Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ja posiadam wodery i spodniobuty i powiem ci ,że nie wyobrażam sobie wędkowania bez spodniobutów z tego względu ,że głównie brodzę bo mam do tego warunki- wiadomo wielu wędkarzy nie ma takich możliwości.A gdy chodzę czasami brzegami to właśnie wtedy wkładam wodery z jasnej przyczyny o, której nie muszę chyba pisać bo każdy wie.Muszę kupić jeszcze spodniobuty neoprenowe i może kiedyś śpiochy .
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
Ja aktualnie mam wodery - w moich warunkach są wystarczające. Ale właśnie rozglądam się za jakimiś neoprenami, bez tego nie ma co się wybierać na zimowe pstrągi
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Nowy Sącz
Pomógł: 70 razy Wiek: 31 Posty: 1209 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: Pią Lis 07, 2008 17:34
Właśnie mam zamiar kupić coś takiego na wiosnę. Będę głównie brodził po płytkiej wodzie (podmokłe brzegi) i nie wiem czy kupić spodniobuty czy wodery. Skłaniam się do drugiej opcji, ale nie wiem, czy dobrze myślę Będę głównie łowił na wiosnę, w lecie i wczesnej jesieni, więc nie potrzebne mi ocieplane. Jak radzicie? Spodniobuty czy wodery?
Jarek, powiem Ci tak:
- zależy w jak głębokich rzeczkach/ zbiornikach masz zamiar brodzić
- jeżeli chodzi o lato to w zasadzie można sobie wybić spodniobuty z głowy, bo się w tym ugotujesz
- na wiosnę i jesień wszystko zależy od panujących warunków, przy +10C powietrza można nieźle przemarznąć, więc podstawa ciepła bielizna i wełniane skarpety
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Pią Lis 07, 2008 21:54
Z tymi spodniobutami to tak do końca nie jest, że w lecie się można ugotować. Jeżeli cały czas brodzisz to nie ma najmniejszego problemu.Temperatura wody bardzo dobrze niweluje temperaturę zewnętrzną dlatego cały czas, latem przemieszczam się wodą i sporadycznie wychodzę na brzeg. Jeżeli planujesz dłuższe marsze brzegiem w spodniobutach to współczuję Ogólnie niezastąpione w wędkowaniu są na pewno spodniobuty, neopreny czy też śpiochy. Nie wyobrażam sobie łowić w woderach. Ostatni przypadek nad wodą, kiedy to przemieszczaliśmy się z Dredem po bardzo śliskich, podkarpackich łupkach powodował częste, niekontrolowane przysiadanie w wodzie Jeden taki przysiad w woderach i po wędkowaniu, jeżeli nie mamy ciuchów na przebranie.
Nie wspomnę że w spodniobutach możemy wejść głębiej a to już bardzo duży plus. Wodery sprawdzą się jedynie na płytkich, szeroko rozlanych rzekach i w przybrzeżnej, płytkiej strefie na innych wodach.
Pomógł: 24 razy Wiek: 63 Posty: 404 Otrzymał 89 piw(a) Skąd: kłodzko
Wysłany: Pią Lis 07, 2008 22:15
Jarek,wędkuję na podobnych rzekach do Dunajca,jest to Nysa Kłodzka i pobliskie górskie rzeki, więc myślę że mogę Ci doradzić. Kupuj tylko spodniobuty z neoprenu 4-5mm zpodeszwą filcową ponieważ będziesz łapał w rzece gdzie są kamienie najczęściej porośnięte jakimś zielskiem lub glonami, na zwykłej podeszwie gumowej będziesz co chwila wykręcał piruety,latem woda w górskich rzekach jest zimna tak więc neopren musi być gruby.Co do firmy,nic nie polecam,miałem neopreny Robinsona po roku popękały buty,cormoran /te z f.m/po miesiącu pękły buty/wyjątkowo reklamacja uwzględniona, wymiana na nowe/, następne po trzech wyjściach ponownie pękły oba buty w tych samych miejscach,dodatkowo przeciekają na szwach i kolanach,nawet już nie reklamuje,obecnie poszukuję spodniobutów z materiału z wyższej półki. Jeszcze jedno,wszystkie buty są wykonane z materiału plastykopodobnego, żaden wulkanizator tego nie sklei, a cormoran i inne firmy nie dają gwarancji na buty,góra tak, buty nie.Solidnie wyglądają neopreny Spro i Shimano ale ile wytrzymują buty tego nie wiem.
Ja używam woderów , lecz rozglądam się za spodniobutami ze względu że dużo wędkuję na zbiorniku retencyjnym gdzie woda sięga do psa i tak jak Borys napisał już miałem kilka przypadków że przed wcześnie kończyłem łowienie bo woda nalała się do woderów
Pomógł: 22 razy Wiek: 47 Posty: 494 Otrzymał 12 piw(a) Skąd: Płock
Wysłany: Czw Lis 27, 2008 21:42
A ja zdecydowanie częściej używam woderów... są chyba wygodniejsze do przemieszczania się, lecz niekiedy spodniobuty sa niezastapione. Raz mi uratowały pięknego lina bo bez spodniobutów bym tak daleko na wodę nie wyszedł... Więc wszystko zależy od łowiska... A jak się wpada porządnie do wody, to nie ma różnicy w co się jest uzbrojonym hehehe...Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.