Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Od dawna chodziło mi po głowie pomalowanie główek na różne kolory tylko nigdy się za to nie zabrałem.
Ponieważ teraz mam dużo wolnego a dziś dodatkowo musiałem zająć czymś myśli (nerwowe przedpołudnie) więc postanowiłem wreszcie spróbować.
Efekt początkowy był na tyle obiecujący, że wysłałem córkę do sklepu po lakiery w kolorach, których nie znalazłem w kosmetyczce mojej Pani.
Dzieci potraktowały mój pomysł jako super zajęcia ręczne i dołączyły do mnie. Wyszło z tego świetnie spędzone popołudnie i zabawa dla wszystkich.
Kiedy mama wróciła z domu to nie dość że nie krzyczała z powodu utraty części lakierów to jeszcze powyciągała nam takie, których sami nie znaleźliśmy.
Efekty sami oceńcie:
Jutro kolejna część główek zostanie pomalowana a w planie jest jeszcze kolor złoty i srebrny.
Macie jakieś doświadczenia w łowieniu na malowane główki?
_________________ Te winksze na patelke a te mnijsze na kotlety bendom... albo dla kota.
Pomógł: 8 razy Wiek: 49 Posty: 411 Otrzymał 64 piw(a) Skąd: Karpacz
Wysłany: Czw Lut 25, 2016 07:23
Widzisz Łukasz jakie miłe zaskoczenie kobiety to tajemnica pozdrów swoja piękna panią od starego a co do łowienia kolorowymi główkami to na wiosnę świetnie działała na okonie wygląda jak rybka z ikrą w pysku w lecie nie widziałem żadnej różnicy jak brały to brały na oba modele
_________________ ...prosiłem o wszystko bym mógł cieszyć się życiem ,a dostałem życie bym mógł cieszyć się wszystkim ale ryb nadal nie umiem łowić
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Siedlecki
Pomógł: 19 razy Wiek: 36 Posty: 715 Otrzymał 252 piw(a) Skąd: Mokobody
Wysłany: Czw Lut 25, 2016 12:03
Na wiosnę ubiegłego roku poczyniłem podobny zabieg, wszystkie główki pomalowałem a następnie polakierowałem.
Co do efektywności... hmm... ciężko mi jednoznacznie powiedzieć, bo w ubiegłym sezonie na gumy łowiłem bardzo mało, lecz muszę przyznać, że gdy trafiałem już z kolorem główki danego dnia to efekty były zadowalające.
Pomógł: 8 razy Wiek: 41 Posty: 455 Otrzymał 26 piw(a) Skąd: włocławek
Wysłany: Pon Lut 29, 2016 22:08
Łowilem na malowane w latach 90 i na okonie lub sandacze czy szczupaki dawały rade ale to były inne czasy gdzie ryb było masa wiec ciężko z poruwnaniem kolego . Mam jeszcze kilka takich głowek ale ostał mi się w żółtych kolorach tylko a były jak pamiętam białe i czarne z białym okiem oraz czerwone jeszcze. Co do twoich wydaje mi się ze lakier będzie słaby chyba lepiej farba w spreju by była lepsza bo lakier jest bardzo kruchy i jedno pukniecie o dno i odpadnie wszysko farba zawsze trochę zawsze lepiej przylega.
Ulubiona metoda: Spławik
Okręg PZW: Przemyśl
Pomógł: 71 razy Wiek: 54 Posty: 893 Otrzymał 116 piw(a) Skąd: Przemyśl
Wysłany: Wto Mar 01, 2016 00:25
Z tego co pamiętam tamte były malowane proszkowo i to zdawało egzamin , miałem jeszcze do niedawna parę sztuk ale jako że nie łowie na spinning już od jakiegoś czasu to ktoś dostał je w prezencie.
Pomógł: 27 razy Wiek: 40 Posty: 517 Otrzymał 55 piw(a) Skąd: Włocławek
Wysłany: Wto Mar 01, 2016 11:03
Jak odpadnie lakier to nie będę płakał.
Traktuję to jako ciekawostkę, zajęcie na długie wieczory i zabawę z dzieciakami.
No i jestem ciekaw czy przyniesie to więcej brań, będzie o czym myśleć nad wodą.
I tyle, jak odpadnie to wracam do punktu wyjścia.
_________________ Te winksze na patelke a te mnijsze na kotlety bendom... albo dla kota.
Pomógł: 8 razy Wiek: 41 Posty: 455 Otrzymał 26 piw(a) Skąd: włocławek
Wysłany: Wto Mar 01, 2016 19:48
ambasador napisał/a:
Jak odpadnie lakier to nie będę płakał.
Traktuję to jako ciekawostkę, zajęcie na długie wieczory i zabawę z dzieciakami.
No i jestem ciekaw czy przyniesie to więcej brań, będzie o czym myśleć nad wodą.
I tyle, jak odpadnie to wracam do punktu wyjścia.
Przerabiałem temat z lakierem bardzo dawno temu ale malowałem tylko na czerwono i zwykłym najtańszym jaki był .Poza tym wiesz jak na Wiśle kupę szmelcu na dnie wiec jest o co zawadzać i zdrapywać lakier a na jeziorze inna bajka może dłużej ci trzymać bo kamlotów na dnie prawie zero
Pomógł: 27 razy Wiek: 40 Posty: 517 Otrzymał 55 piw(a) Skąd: Włocławek
Wysłany: Śro Mar 02, 2016 13:07
Dokładnie.
Piasek albo muł.
Podobną historię mam z Nanofilem Berkleya. Wszędzie piszą, że się strzępi, traci wytrzymałość a ja tego nie widzę bo tam, gdzie łowię to co najwyżej muszla po małży się trafi. I podobnie pewnie będzie z lakierem na główkach, prędzej ją zerwę niż zedrę.
Zobaczymy.
_________________ Te winksze na patelke a te mnijsze na kotlety bendom... albo dla kota.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.