Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Witajcie.
Co prawda zainicjowałem już swoją obecność na forum kilkoma postami ale przywitać się i powiedzieć o sobie kilka słów wypada.
Mam na imię Mariusz vel. Maniek, Maniutek
Mieszkam w małej miejscowości pod Dęblinem.
Wieprz jest rzeką, która towarzyszy mi od najmłodszych lat. Na niej uczyłem się łowić i ją kocham choć z małymi przerwami. Przez kompletny brak efektów a także z powodów materialnych, rodzinnych, życiowych miałem rozbrat z wędkarstwem przez ostatnie 5 lat. Postanowiłem wrócić gdyż moja sytuacja się ustabilizowała i czuję, że dorosłość nauczyła mnie troszkę więcej cierpliwości. Także do "mojej" rzeki.
Przez lata szaleńczego zakochania w wędkowaniu byłem fanatykiem kilku metod. Na początku spinning. Oczywiście ogarnęła mnie wobleroza. Strugałem setki woblerów w trakcie zimy. Część z nich została co jest symptomem tego, że do tej metody wrócę.
Był także feeder. Uwielbiałem łowić w ten sposób. I coś mi się wydaje, że ciągle uwielbiam.
Delikatna metoda odległościowa w niewielkich starorzeczach. Super metoda bo lubię łowić delikatnie, jednak nie nauczyłem się jej do tego stopnia aby powiedzieć, że umiem łowić matchówką i waglerami. No i w końcu coś co przyciągnęło mnie ponownie do wędkowania. Zapamiętałem wielkie zastoiska na wiosennym Wieprzu. Odepchnięty od brzegu nurt. Możliwość delikatnego łowienia. To mi nasunęło myśl. Bat! No i oszalałem! Kupiłem bacik, na razie jeden, trochę drobiazgów i jeżdżę nad rzekę w każdej wolnej chwili. Kocham łowienie w wersji ultra soft małych płotek, krąpików, uklei... Do tego genialność tej metody tkwiąca w prostocie... ehhh.. rozmarzyłem się. Dziś znów bym był nad wodą tylko pada
No rozgadałem się. A tak na koniec. Zamierzam powrócić do spinningu na poważnie. I do feederka. Te trzy metody będą dla mnie priorytetem. Żadnych żywcówek czy ciężkiego gruntu. Aktywny wypoczynek a nie leniwe zasiadki! No i stosuję metodę NO KILL. Choć tak nie do końca bo 3 małe rybki, jak najbardziej popularne i rozpowszechnione, muszę wziąć do domu. Dla moich domowych rybożernych drapieżników.
Pozdrawiam serdecznie
Maniutek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.