Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Witam... Aby trochę przyhamowac offtopic opowiem troche o dzisiejszym krótkim ale całkiem ciekawym połowie ...
Przyjechałem na swoją stałą już miejscówke i usiadłem obok kumpla z którym się ugadałem na dzień dzisiejszy... On był troche wcześniej i podnęcił. Rozłożyłem wszystko zakładam robaka i rzucam próbuje sięgnac ręką do plecaka po wode a tu nagle booom coś porwało spławik, odrazu zacinam... Twarda sztuka (lin ale naprawde spory) jednak niestety się odpiął na 10 cm przed brzegiem a kolega był po drugiej stronie więc rowerem by nie zdążył. Rzucam kolejny raz teraz wpadła seria oklejek, było ich dosyc sporo. Potem znowu link tym razem udało mi się go wyciagnac... Również pokaźnych rozmiarów ale niestety nie miałem aparatu aby zdjęcie zrobic. Potem dopiero zaczęła się komedia. Koleżanki przyjechały na rowerach i jednej but wpadł do wody to odrazu do mnie żebym go wyłowił... Zajęło mi to chwile bo woda płynęła dosyc szybko z powodu mocnego wiatru.
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 17:12
hektores napisał/a:
Właśnie ja czytam
http://www.wedkowanie.net...t-vt3883,10.htm
przeczytaj co napisał SIARA
ja też nie mam nic przeciw braniu ryb ale w granicach rozsądku
Jestem przeciwny rozdawnictwu złowionych ryb i to mnie tu denerwuje a nie C&R
Ile razy spotkałem sie z tym że ktoś mi wciskał ryby na łowisku albo miał do mnie pretensje że wypuściłem
Nic nie uprawnia wędkarza do rozdawnictwa
Wracając do poprzedniego posta to jadłem klenie i się nie otrułem i nawet nie poczułem sie zgorszony
Pisząc pod wpływem emocji można wiele napisać, choć nie koniecznie będącego prawdą.
Czytałeś post SIARY i obrałeś od razu obraz wędkarza który zjadł 120 sandaczy, a pisał gdzieś SIARA że je zjadł? Być może nawet sam autor tych słów sformułował to w sensie, że wyciągnął sandacze z wody i je wypuścił. Jak bym napisał że w zeszłym sezonie złowiłem 500 kleni to pewnie spalilibyście mnie na stosie nie pytając czy choć jednego zjadłem. Panowie wybaczcie ale to zakrawa już na chorobę. Czytając ze wyjął ktoś rybę z wody zakładacie, że ją zjadł!!!! To jest choroba!!!
Kolejna sprawa to ..."Nic nie uprawnia wędkarza do rozdawnictwa"... teraz to mnie rozwaliłeś. A to niby dlaczego? Mogę złowić tyle ryb ile pozwala mi na to limit połowu i rozdać całej rodzinie po powrocie do domu. Nikt nie ma prawa zabraniać czegoś takiego. Nigdy nie robiłem takich rzeczy i nie mam zamiaru robić, ale nie pozwolę na taki bezsens.
Wybacz Hektores ale ryby nie są Twoją własnością i nie będą dopóki ich samodzielnie nie złowisz. Takie trochę "samolubne" podejście było domeną wędkarzy za czasów PRLu kiedy to często walka o miejscówki kończyła się bijatyką a obcy przyjezdny był szczuty psami. Właśnie zmierzacie swoim tokiem myślenia w tym kierunku. Kolejna przypadłość PRLu: "Płacę - żądam" to już skrajność nie mająca kompletnie nic wspólnego z wędkarstwem, a wiąże się często z nieudolnością kogoś kto po prostu nie potrafi złowić ryby.
Tak więc kończę w tym miejscu swojego off topa i myślę, że dopóki tak skrajne poglądy będą istnieć dopóty nie będzie normalnego wędkarstwa w Polsce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.