Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Je po złwoieniu powinno sie odrazu zabijac bo psują krew xD W sumie lepiej ich nie miec pózniej na sumieniu
Mam nadzieję, że to tylko czarny żart .
Uklejki są fajowe, a każdym rybom należy się szacunek...
Ładny klenik i ładny boleń .
_________________
big esox [Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 04, 2008 23:21
ja dziś bez brań - nie mogę sobie porazić z sandaczami w wiślanych rynnach
jutro czas na woblery
zanderek
Pomógł: 15 razy Wiek: 52 Posty: 837 Otrzymał 18 piw(a) Skąd: z ?
Wysłany: Sob Lip 05, 2008 09:05
Wczoraj wieczorkiem postanowiłem wyskoczyć nad wodę.
W sumie wyjąłem 4 okonie od 21cm do 29cm , 3 szczupaczki w przedziale 27cm - 44 cm
i jednego Klenia 34cm.
_________________ Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego .
A ja właśnie wróciłem z nad rzeki i PUSTO! jedynie ojciec jedną ukleje złapał
a tak to cisza....
zanderek
Pomógł: 15 razy Wiek: 52 Posty: 837 Otrzymał 18 piw(a) Skąd: z ?
Wysłany: Nie Lip 06, 2008 11:48
W dniu wczorajszym wybrałem się na nocne spinningowanie nad Tamizę w Londynie.
O 16 odpalam autko i po 3 godzinkach jazdy melduje się w Londynie pod domem kolegi Ika.
Wędkowanie rozpoczęliśmy około 20.30. Po około godzinie wędkowania miałem niefortunną przygodę skończoną złamanym Kongerkiem . Przy próbie wyrwania gumy z zaczepu wyskoczyła tak gwałtownie ze uderzyła w blank wędziska a przy następnym zaczepie wędzisko w tym miejscu strzeliło.
Dobrze że miałem zapasowe wędzisko w aucie to mogłem dalej wędkować.
Około 22.30 poczułem pstryknięcie na gumie i po chwili miałem cudowne uczucie chodzącej ryby:).
Po chwili na brzeg wyjąłem sandacza.
Szybki przymiar 67 cm i sesja zdjęciowa
I ryba wraca do wody
Po kilku minutach sandacza łowi Iko.
Miarka pokazała 61 cm i szybka sesja i oczywiście ryba wraca do wody.
Mamy jeszcze kilka brań ale niestety albo nie zaciętych albo ryby się spinają.
Około godziny 5.00 Iko woła że ma rybę.
Szybko zwijam swój zestaw i idę do niego.
Chwila walki i na brzegu ląduje szczupak. Miarka pokazuje 72cm.
Szybka fotka i ryba odzyskuje wolność.
Około 6.00 kończymy wędkowanie odwożę Ika do domu i ruszam w drogę powrotną.
Wypad uważam za bardzo udany pomimo połamania ulubionego Kongerka.
_________________ Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.