Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
dencio poczatkujący spinningowiec - spławik z zamiłowania
Pomógł: 3 razy Wiek: 28 Posty: 108 Skąd: Krapkowice
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 21:08
Witam . Pozdrawiam wszyskich i gratuluję pięknego klenia i szczupłego Borysowi, pięknych pstrągów Babzowi i wszystkim innym. Nie było mnie przez jakiś tydzień, bo był to okropny dla mnie tydzień (zepsuta majówka ). Najpierw podejrzenie wyrostka. Przez dwa dni panika itd.. Drugiego dnia wieczorem z uśmiechem na twarzy i bez blizny na boku spałaszowałem mój pierwszy posiłek. Później paskudne przeziębienie no i nici z ryb, a pogoda - choć już się lepiej czuje, ale do szkoły nie chodzę - jest u nas w kartkę - wolałbym z bólem gardła i z wędką w ręce nie zostać przyłapanym przez burzę lub nawet deszczyk . Tak więc na moje relacje jeszcze poczekacie, ale do czasu . Kiedyś na te ryby się trzeba wybrać. Moja pierwsza wyprawa po chorobie raczej będzie z batem, więc może jakaś ładna płotka się trafi lub może jakiś leszczu. Na prywatny staw się nie wybieram raczej więc doświadczeń spinningowych, na których mi najbardziej zależy to raczej nie zdobędę, ale od czerwca mogę spróbować innych metod w polowaniu na najsławniejszego polskiego drapieżnika - szczupaka.
Jeszcze raz pragnę wszystkim pogratulować już nie tyle co okazu, co umiejętności.
Ach... I jakbym mógł zapomnieć o wspaniałym lolku...znaczy się bolku Pike'a!
Ja dzisiaj byłem nad zalewem 2h porzucać za szczupakiem na początku łowiłem na wahadłówkę ale bez rezultatów nawet jednego pobicia więc postanowiłem założyć białe kopyto Relaxa 8cm na 10gr. główce z dozbrojkął(dozbrojka czyli podwujna kotwiczka wmontowana w brzuch gumki)łowiłem metodą opadu,pierwsze dwa rzuty bez efektu,ale po trzecim rzucie poczułem potężne uderzenie początkowo myślałem,że to ładny szczupak,ale jak tylko ryba podeszła do powierzchni i zrobiła młynek to sie bardzo zdziwiłem moim oczom ukazał się piękny pstrąg tęczowy pstrąg pięknie walczył,5 razy odjeżdżał w stronę środka zbiornika,po pięknej około 10min walce udało mi sie z powodzeniem podebrać pstrąga dopiero przy trzeciej próbie Pstrąg mierzył 64cm i warzył około 3kg jest to mój rekord jeśli chodzi o pstrąga a tak oto wygląda ten kawaler:
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 22:28
Wania ogromne gratulacje. Piękna ryba, pozostaje tylko pozazdrościć i marzyc że kiedyś nam sie uda
Ja też dzisiaj byłem, ale wróciłem praktycznie o kiju i zubożonym pudełku z przynętami. Miałem dzisiaj kompana na rybach dlatego starałem się nie przeszkadzać mu w wędkowaniu.
Straciłem dzisiaj świetne łowne woblerki kleniowe, jeden został w paszczy szczupaka i to nawet sporego, który wziął pod samymi moimi nogami i mogłem go sobie chwile pooglądać wieczorem a właściwie to późnym wieczorem, bo było już ciemno kleniska mutanty zaczęły taniec na powierzchni ale jak zawsze omijały moje przynęty. Jeden jedyny kontakt który miałem to mocne łupnięcie, które prawie wyrwało mi kij z ręki i tyle było rozmowy z kleniami.
_________________ złap & się drap
Ostatnio zmieniony przez borys Śro Maj 07, 2008 22:51, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.
. Pozdrawiam wszyskich i gratuluję pięknego klenia i szczupłego Borysowi, pięknych pstrągów Babzowi i wszystkim innym. Nie było mnie przez jakiś tydzień, bo był to okropny dla mnie tydzień (zepsuta majówka 
). Najpierw podejrzenie wyrostka. Przez dwa dni panika itd.. Drugiego dnia wieczorem z uśmiechem na twarzy i bez blizny na boku spałaszowałem mój pierwszy posiłek. Później paskudne przeziębienie no i nici z ryb, a pogoda - choć już się lepiej czuje, ale do szkoły nie chodzę - jest u nas w kartkę - wolałbym z bólem gardła i z wędką w ręce nie zostać przyłapanym przez burzę lub nawet deszczyk 
początkowo myślałem,że to ładny szczupak,ale jak tylko ryba podeszła do powierzchni i zrobiła młynek to sie bardzo zdziwiłem 
moim oczom ukazał się piękny pstrąg tęczowy ![:]](images/smiles/kwadr.gif ":]")
Pstrąg mierzył 64cm i warzył około 3kg 
jest to mój rekord jeśli chodzi o pstrąga 
