Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Koledzy przecież wiemy i nie oszukujmy sie kto czyta petycje internetowe już lepiej niech ktoś zrobi projekt kartki i tam swoje żądania niech się podpisze i wyślę do kogoś z forum a potem ten ktoś do sejmu czy czego tam.
_________________ Mistrz koła Rawa Miasto 2010 w kategorii kadet.
LC tu był.
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Pon Lut 21, 2011 09:03
Panowie wiem, że temat kłusownictwa jest drażliwy, jednak po raz kolejny w tym temacie część użytkowniuków udowadnia jak jest na bierząco.
Petycja jest psu na budę z dwóch powodów:
Pierwszy - tego typu petycje nie mają zadnej siły przebicia
Druga - Temat w którym piszecie został założony rok temu i w ciągu tego roku prawo karne zostało zaostrzone w stosunku do kłusowników (można sprawdzić)
Poza tym betonowe PZW zajmuje się także sprawami kłusownictwa i zawsze się zajmowało. Szczególnie w tym roku wprowadzenie nowych zezwoleń (niezależnych od PZW) jest choćby tego dowodem
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Pon Lut 21, 2011 11:20
A moje zdanie zdanie jest takie iż takie petycje można se w D wsadzić, tzn. podpisałem ją jako jeden z pierwszych, i teoretycznie jako członek TPB byłem przy jej tworzeniu, ale to działania raczej "pro-forma". W kodeksie karnym kary za kłusownictwo są, i wcale nie są takie małe, bo do 3 lat więzienia, 5tys. kary i przepadek mienia kłusowniczego, gdzie jak pewnie wiecie np auto którym przewozi się siatki, czy jadą kłusować tez jest takim mieniem. Problem nie leży w wysokości kar, tylko w sądach!! . Bo każdy tłumaczy sie biedą, a Pani Sędzina nie widzi w tym przestępstwa (byłem na takiej sprawie), i dają takie śmieszne kary typu; 100godzin prac społecznych, czy 500zł, czy pól roku w zawieszeniu, dopóki mentalność ludzi, a zwłaszcza sądów się nie zmieni, to w tej materii nic się nie zmieni.
Witam serdecznie.
Zgadzam się z przedmówcą.
Mentalność społeczeństwa jest przestarzała i dziwna. Większość ludzi jest za karaniem kłusowników ale jak przychodzi moment powiedzenia winny czy nie winny każdy odwraca głowę i udaje że problem go nie dotyczy. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za nasze wody, środowisko naturalne i za ilość ryb w wodach rzek i jezior.
Jak tak dalej będzie a sądy będą ,,głaskały,, kłusowników, to za kilka lat rekordowe okazy będziemy oglądali na filmach lub na zdjęciach a nasze dzieciaki ryby będą mogły zobaczyć w sklepie rybnym w formie fileta.
Problem tkwi także w ochronie naszych wód przed kłusownikami przez straże wędkarskie lub straże leśne. Posłużę się tu pewnym przykładem lecz nie użyję nazwy jeziora zaporowego na którym swego czasu wędkowałem bo wtedy jeszcze można było złowić rekordowego karpia czy leszcza.
Mianowicie, przedmiotowego jeziora na zmiany w dzień i w nocy chroniła straż leśna i straż wędkarska, która opłacana była przez koło wędkarskie i urząd gminy. Nad brzegami panował porządek i wszyscy byli szczęśliwi, woda była systematycznie zarybiana, wędkarze szczęśliwi bo można było spokojnie powędkować i pochwalić w gronie złowionymi okazami.
Straż leśna, wędkarska i policja systematycznie sprawdzała karty wędkarskie i to odstraszało kłusowników. Taka sielanka panowała kilka lat.
Pewnego roku chyba zabrakło pieniędzy na opłacanie starzy leśnej i wędkarskiej bo od paru lat nie widziałem ich nad brzegiem jeziora. Ten brak nadzoru i kontroli spowodował plagę kłusownictwa, następnie gmina wydzierżawiła jezioro prywatnemu gospodarzowi który łowił ryby przy pomocy agregatu prądotwórczego!!!!, co spowodowało śnięcie narybku i innych żywych organizmów w wodzie. Skandal. To właśnie jest przykład naszego gospodarowania akwenami wodnymi.
Moim zdaniem, recepta jest jedna.
Od najmłodszych lat powinno się propagować dbanie o środowisko naturalne, taka straż leśna czy wędkarska powinna być dotowana przez gospodarza wody i przez państwo. Surowe kary i kontrole na d wodą na pewno odstraszą kłusowników.
Nie dajmy się kłusownikom!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.