Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Nie jem na rybach Ograniczam sie tylko do picia Michu to jest jak robot, ani nie je ani nie pije
No bywa ze przez cały dzień nic nie rusze no bo poprostu łowie i niema dlamnie innej opcji robot jak robot poprostu jestem jak automat kilkanaście kilometrów brzegu dziennie ani kropli wody i zero jedzenia tylko ryby i ja...
Ale ja np. zawsze prubuje to na co łapie np. kulki proteinowe sam robiłem waniliowe bardzo dobre były,zanęty to juz normalka ,pellet nawet na wegorze prubowałem ,kukurydza gotowana i z puszki,konopie,ciasta,makaron aromatyzowany itp.itd. ryby na rybach też jadłem.... ale poprostu nie poto zeby sie najeśc tylko z ciekawośći jak to rybom smakuje i zazwyxczaj jest tak ze jesli mi smakuje to rybom też i własnie na to łapie...
Ja wyjadałem wafelki z zanęty,wyjadam czasami pęczak,kukurydzę,pszenicę.Wogle na rybach lubię jeść,zawsze mam jakąś przekaskię,nawet jak najjem się w domu to po dojechaniu na ryby już jestem głodny a nie lubię łowić na głodnego,często na nocce rozpalam ognisko i piekie kiełbasę ,a jak jadę z kumplami nie koniecznie wędkarzami to
jest dopiero wyżera,oni biorą poprostu wszystko w pierwszej kolejnośći grill,a na niego kiłbasę,karkówkię,kaszankię,skrzydełka z kurczaka itp,itd Całość zamyka krata piwa,takie wypady trafiają się dosyć często w wakacje,a jedzenie w gromadzie jak każdy wie smakuje najlepiej,jest to dobra alternatywa dla sobotnich imprez techno które uwielbiam.Osobiście nie lubię rozgardiaszu na rybach ale zajeb... jest posiedzieć z kumplami przy piwku i kiełbasce w oczekiwaniu na nocną bestię,jednak takie wyprawy rzadko kączą się sukcesem,najczęściej łowimy małe sumki ale czasami trafi się większy.Najczęściej po takiej wyprawie robie sobie dzień przerwy po czym jadę na "Prawdziwe"ryby.
Jadłem kukurydzę, przygotowane na lina ciasto i ziemniaki. Dzikunów, ochotek i Dendroben nie próbowałem
_________________
Disaster
Pomógł: 23 razy Wiek: 32 Posty: 409 Otrzymał 33 piw(a) Skąd: Zagnańsk
Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 15:22
ja trochę zanęty leszczowej trapera(tak ładnie pachniało, że nie mogłem się oprzeć...ahhh te rybki to mają dobrze :mrgreen: )
i oczywiście kukurydza...otwieram pudełko kukurydzy i połowę wyjadam(bo po co ma się marnować)a połowę używam jako przynętę ochotki nigdy nie próbowałem...ale jak raz byłem głodny(zapomniałem kanapek)to z ogniem w oczach patrzyłem na białe robaczki...(ale jednak zdecydowałem się poszukać czegoś i trafiłem na pole kukurydzy)
Pamiętajmy, że większość płazów jest w Polsce objęta ochroną (przy czym żaby: jeziorkowa, wodna i śmieszka w okresie od 1 marca do 31 maja), więc ich wykorzystanie jako zastępczego prowiantu lub żywca odpada.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.