Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
_________________ Catch and Release - złów i wypuśc.
Przestrzegajmy wymiarów - nie bierzcie wszystkiego.
STOP MIĘSIARZOM
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Kryniu
Pomógł: 2 razy Posty: 38 Otrzymał 10 piw(a) Skąd: Manchester UK
Wysłany: Nie Maj 15, 2011 14:40 Re: Lin z gruntu
Adrian13 napisał/a:
Witam.Znalazlem ostatnio ciekawe miejsce na Tamizie,zakole ze spokojniejsza woda-omijane przez glowny nurt.Planuje zasadzic sie tam w sobotnia noc na lina.Zastanawiam sie tylko nad najlepsza metoda .Doradzcie czy zwykla gruntowka ze sprezyna i rosowka bylaby dobra?Nie wiem czy na D.S czy tez feeder delikatnie bioracy lin nie wyczuje oporu i nie zrezygnuje.Z gory dziekuje i pozdrawiam.Sorki z za brak PL znakow ale nie ma ich na moim laptopie.
Moj pierwszy post wiec Witam Wszystkich.
Co do tematu
Od 3 lat gonie za linem w Anglii na dzikich wodach. Przez ten czas zmienilo sie wszystko w moim wedkowaniu. Angielskie wedkarstwo jest w ciaglym pedzie do przodu, co daje efekt zabojczych metod lowienia.
Po pierwsze Liny w Anglii sa wielkie, chyba najwieksze na swiecie. 1,5kg to mala ryba.
Po drugie zapomnij o starych nawykach. Zadne cienkie przypony i wielkie haczyki.
Przypon musi byc gruby 0,16-0,35mm zaleznie od zestawu.
Dobra tez jest plecionka. Ja uzywam Drennan Super Specialist. Mieciutka i ladnie lezy na dnie. Haczyk 12-14 jesli lowisz na biale robaki lub ich imitacje. Jesli lowisz na kukurydze to tylko wlos i haczyk moze byc wiekszy, 10-12. Slodkie kulki moga byc zabojcze na niektorych wodach. Do 15mm pasuje haczyk nr8.
Uwierz mi nameczylem sie z linami cale dwa sezony zanim zaczalem je lowic naprawde.
Na zarosnieta wode uzywam zestawu pater noster.
Montuje tak ze haczyk 12-14 na ktorym jest kilka bialych robaczkow, najlepiej martwych (zamrozonych wczesniej, lub casterow) jest 30cm ponizej koszyka. Wada jest mala czulosc zestawu, ale haczyk nie grzeznie mocno w zielsku.
Zaneta do tego zestawu to Sensas 3000 Tanches z dodatkiem Marcela Van den Eyde Bloedmeal. W koszyk laduj duzo bialych robakow i zalep zaneta z dwoch stron.
Tobie proponuje zestaw z koszykiem typu Method feeder. Dosyp duzo kukurydzy do zanety.
Przypon dlugosci 10-15cm z plecionki lub grubej zylki 0,22-0,30mm.
Haczyk 10-12 np Korum S3 na wlosie zaloz jedna plastikowa plywajaca kukurydze spryskana Scopexem od Dynamite Baits. I troche plasteliny metalowej lub srucine pare cm od haczyka. To jest prawdziwy killer i sprawdza sie na wielu wodach.
zaneta musi byc klejaca zeby ciezar koszyka zacial rybe. Mozesz dosypac troche platkow.
Jest kilka opcji zaleznie od przynety. Jesli bedziesz lowil na plastikowe imitacje casterow, uzyj koszyka Drennan Oval. Sa dwa rodzaje. jeden do wiazania zestawow helikopterowych, drugi przelotowy. Przelotowy montuje sie na stale, jak i koszyki do Method feeder. Czyli specjalny kretlik do method feeder tak wcisniety w koszyk by ryba nie miala zadnego luzu.
.>>>>W Polsce w ogole nie znana metoda ale zabojcza na Lina i duzego Leszcza. Malutki haczyk z mala przyneta ryba wciaga bez problemu, najmiejszy ruch sprawia ze ciezki koszyk zacina rybe<<<<<<<
Przy takich zestawach wazny jest mocny przypon. Krotki przypon sie nie rozciaga i zylke wytrzymalosci 3-4kg zerwie nam srednia ryba.
Im sztywniejszy tym mniej luzu ma ryba. czasem potrzeba wiecej luzu, wtedy miekka plecionka. Lub zmiana zestawu.
jesli ryby sa naprawde podejrzliwe wtedy mozna uzyc przyponu z fluorocarbonu 0.35mm. Fluorocarbon bedzie najleposza opcja w zestawie helikopterowym z zalozonyma na wlosie imitacja bialego robaka. Zestaw montujesz jak normalny Chod rig. Nie musisz uzywac Leadcore mozesz zamiast tego dowiazac metr fluorocarbonu.
Niektorzy platikowego robaczka po prostu nakluwaja wzdluz na maly haczyk (drennan super specialist nr 12 ) Ciezar koszyka to minimum 50 gram. Malo to subtelne ale jest zabojcze.
Jesli uzyjesz normalnego zestawu i chcesz lowic na naturalne biale robaki to uzyj pianki plywajacej. Zrob przypon z wlosem, haczyk nr 12 z dluzszym trzonkiem (Drennan super specialist bedzie spoko) Na wlosie naloz czerwona pianke w ksztalt robaczka, na haczyk normalnie naloz zabarwionych na czerwono larw. Naloz tyle pianki by przyneta plywala.
jesli bedziesz mial problemy z drobnica lub okoniami idz w plastikowa kukurydze.
No i moj zestaw nr1. czyli naturalna kukurydza na wlosie lub kanapka z pelletem na naiektorych wodach kulka. Normalny zestaw karpiowy Bolt Rig z leadcorem. I siatka PVA z mixem pelletow i zanety zamoczonej w oleju.
Zaden zestaw ci nie pomoze jesli nie znajdziesz ryb. Lowienie linow to po pierwsze ich wytropienie. Przed switem nad wode i szukac do skutku. Podkarmic ziarnami i pelletem.
Cierpliwosc tez jest potrzebna. Mozna spedzic wiele dni bez ryby, ale jak podejda to beda zawsze wracac.
No i ostatnia rada. Skubanie nie zawsze oznacza drobnice. Duzy Lin czy Leszcz to ryby stare i podejrzliwe. Wbrew pozorom duzy Leszcz, jest trudniejszy do zlowienia niz duzy Lin. Jesli cos sie bawi przyneta warto pokombinowac
Pozdrawiam
[ Dodano: Czw Cze 02, 2011 15:20 ]
Dzisiaj wylowilem taka maciore. Fota kiepska, ale robilem sam i lepsze to niz nic. Szkoda ze zasloniety ma brzuch. Tak grubego Lina jeszcze nie widzialem
Zestawik taki:
Koszyk drennan 35 gram
przypon okolo 8cm z zylki Daiwa TDR Rig Line 0,20mm
Haczyk z oczkiem nr 12 Drennan.
Krociotki wlos,taki akurat na dwa ziarna kukurydzy, kulke lub pelleta 8-10mm.
Ja do łowienia linów polecam zanętę miodową traper na karpia i paczkę białych do tego. U mnie na stawie robi to furrore i za każdym wypadem mam zestaw (czyt. 4 sztuki) Oczywiście łowię na drgającą. Największy jakiego dotąd złapałem miał 45cm, oczywiście wrócił do wody
Ja w tym roku zacząłem moją przygodę z linami i co ciekawe, to to, że tam gdzie je łapię nie ma ani trawki, czysta woda. Jest część jeziora z bujną roślinnością, mułem słowem idealne stanowisko lina. Ja jednak łowię je jakieś 500m dalej na kamienistym podłożu. Rzucam tak daleko jak tylko zestaw jest w stanie wytrzymać i czekam, czekam...Kamieni jest tyle, że co wyprawa urywam coś, bo klinuje się na dnie. Co wyprawa wracam z linem(0,8-2,0kg). Zawsze łowię z gruntu z koszykiem zanętowym, ale mam wrażenie, że miałbym więcej ich, gdybym łowił na spławik. Na gruncie bez spławika, a z bombą na wędce lin szybko wyczuwa opór i potrafi puścić przynętę, zestaw gruntowy ze spławikiem powinien uratować takie branie. Aha, jak łowisz tak daleko to nie musisz być cicho, normalnie piwo, gadka szmatka, relakssss
Witam. Podepnę się do tematu z kilkoma pytankami co do linka. Po pierwsze; Co może powodować że ostatnimi czasy widzę sporo linów na brzegu już w stanie rozkładu. Czy może być to spowodowane chorobą i ktoś je wyrzuca czy po prostu mamy takich pseudo wędkarzy którzy uważaja je za szkodniki i złapane wyrzucają?
Drugie pytanie; Jak mogę wyeliminować drobnicę? Wczoraj po raz pierwszy rano wybrałem się na białą rybę a moim celem były leszcze, płotki a także linki. Skonczyło sie na jednym zaciętym linie który niestety wypiał się przy brzegu w grążelach, kilku płotkach poniżej 10 cm a także 2 leszczykach 10 cm. Nie wiem czy ten lin wszedł w zanętę przypadkiem czy tam ma gniazdo. Dodam że tylko rzucając w jedno miejsce koszyk z zanętą miałem brania natomiast w innych miejscach jakby życia nie bylo. Rzucam około 5 m od brzegu pod trzcinki. Niestety co rzut na drgającą brały same kurduple których nawet nie dało się zaciąć. Na spławik z dna ani rusz, zero brań. Co może być tym spowodowane że tylko tutaj są brania a dalej już nie? Rzucając już pusty koszyk bez zanęty nie było ani jednego brania pomimo rzutów w to samo miejsce. Lina nie powinno sie przekarmić a jedynie skusić do brań a u mnie ewidentnie brania ustały. Dziekuję za odpowiedź.
No ale jak mogę zdychać na brzegu? przecież to głupota wyrzucać ryby na brzeg zeby śmierdziały na 10 metrów zwłaszcza że jest to żwirownia gdzie można sie kąpać bo jest plaża z ratownikami;/
Pomógł: 5 razy Wiek: 28 Posty: 241 Otrzymał 17 piw(a) Skąd: Radymno
Wysłany: Pon Cze 25, 2012 11:00
U mnie wygląda to tak, że fala przynosi zdechłe liny na brzeg i nie wiem z jakich przyczyn padają.
Fulco de Lorche
Pomógł: 1 raz Posty: 73 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Z Lotaryngii
Wysłany: Pon Cze 25, 2012 21:39
Teraz liny mają chętkę na bzykanko,niektóre nie wytrzymują wysiłku,bo to ciężka sprawa dla ryb,zwłaszcza sztucznie hodowanych,masowo walonych do jezior.Dzikie ryby bardziej są odporne,więc szanujmy je,bo zarybienia z hodowli to tylko beznadziejne ratowanie.1 dorosły dziki lin jest ważniejszy niż 50 z hodowli.Ja widziałem tarło dzikich linów,a wy?
Przynętą selekcyjną, czyli tak dużą, żeby drobiazg jej nie podejmował z powodu zbyt małego pyska, np. kuku.(100% gwarancji nie ma, ale przynajmniej większe wezmą )
discusec napisał/a:
Dodam że tylko rzucając w jedno miejsce koszyk z zanętą miałem brania natomiast w innych miejscach jakby życia nie bylo.
Też tak mam. Ostanio nawet w miejscu nęconym od 2h nie brało, a w drugą stronę i bez nęcenia miałem brani, tylko tzreba było precyzyjnie w to miejsce trafiać. Dlaczego? Archiwum X!
U mnie deszcz, wiatr i ogólna ...ujnia. Idę na ryby. Z ciekawości, a nóż???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.