Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 19:49 Złamany / uszkodzony spinning
Witam
Na wstępie dzień dobry wszystkim
Od przyszłego sezonu zamierzam powrócic do amatorskiego spiningowania ( może z czasem do bardziej profesjonalnego ). Siedze sobie dziś w domku i robie rachunek sumienia jeżeli chodzi o mój sprzęt wędkarski odnośnie spinningu. Przypomniało mi się, że gdy kończyłem w zeszłym roku przygodę z rybami dzieciak znajomego zmiażdzył mi szczytowke mojego kija 2,7. Odciąłem ją estetycznie na wysokości kolejnej przelotki i na moje amatorskie oko nie ma właściwie różnicy.
Niestety nie pamiętam ani firmy ani parametrów kija. Moge tylko powiedzieć że był wyjątkowo giętki na całej swojej długości i po utracie szczytówki nadal sie wydaje bardziej giętki niż inne spinningi jakie miałem okazje trzymać. Z tego co wiem kij jest ze średniej półki ( ok. 130 zł w trójmiejskim sklepie wędkarskim) jednak jakby brak szczytówki nie wpływał negatywnie na połowy to chętnie zostałby przy tym "kijku".
Co o tym myślicie ?
llooll19, ciężko powiedzieć jak będzie się łowiło bez kawałka szczytówki ale jeśli jest tak jak piszesz to da rade łowić ale na pewno przelotkę szczytową pasowało by założyć i tak małe złamanie może nie wpływać na komfort łowienia.Pytanie-czy kij to wklejka?To,że kij jest giętki to pewnie ma akcję paraboliczną lun pół paraboliczną.
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
Niestety nie wiem co to znaczy wklejka... więc nie mam jak odpowiedzieć a nie może pozostać przedostatnia przelotka jako ostania ? musiałbym przyciąż jeszcze bardziej wędzisko i dosztukować przelotke "od innej matki" -nie wime czy to najlepsze rozwiązanie.
Inaczej może,blank w miejscu ułamanym jest pusty czy pełny w środku ?
llooll19 napisał/a:
musiałbym przyciąż jeszcze bardziej wędzisko i dosztukować przelotke "od innej matki" -nie wime czy to najlepsze rozwiązanie.
Nie musiał byś ucinać tylko zdjąć tą przelotkę i nałożyć typowo szczytową,którą kupisz w sklepie dobierając przy tym jej średnicę by spasowała z końcówką kija.Z braku laku i tak jak jest też możesz wędkować .
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
patrząc na wyróżnione oferty z allegro to ceny samych kiji rozpinają się 17-285(zdaje sobie sprawe że i pewnie za 30 000zł idzie kupić, ale to trzeba być wytrawnym,bardzo doświadczonym wędkarzem żeby to miało sens).
To może niewłaściwe miejsce na takie pytanie ale zaryzykuje przy okazji. Czy jako amator wędkowania spiningowego powinienem sie rozwijać na wiśle czy jeziorach? bo tak prawde powiedziawszy mam dośc blisko do wisły jednak nigdy nie łowiłem na rzece spiningiem -no i czy taki przykrótki kij 2,7m będzie coś wart w takich warunkach ?
zdaje sobie sprawe że i pewnie za 30 000zł idzie kupić, ale to trzeba być wytrawnym,bardzo doświadczonym wędkarzem żeby to miało sens).
W tym się mylisz .
llooll19 napisał/a:
To może niewłaściwe miejsce na takie pytanie ale zaryzykuje przy okazji. Czy jako amator wędkowania spiningowego powinienem sie rozwijać na wiśle czy jeziorach? bo tak prawde powiedziawszy mam dośc blisko do wisły jednak nigdy nie łowiłem na rzece spiningiem -no i czy taki przykrótki kij 2,7m będzie coś wart w takich warunkach ?
Trzeba łowić tak gdzie jest możliwość nie ważne czy to rzeka czy jezioro.Kija w rękę i nad wodę.Spokojnie łowią i krótszymi kijami-dużo zależy od upodobań samego wędkarza.Było pisane o dł.wędziska spinningowego na forum,poszukaj.Tu masz link do szukajki: http://www.wedkowanie.net/search.htm
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
Mam pytanko,
czy da się naprawić wędkę, gdy na ostatnim odcinku pomiędzy ostatnią a przedostatnią przelotką na odcinku 5cm brakuje połowy włókna, a na pozostałym odcinku idąc w dół wędki włókno jest rozszczepione na dwie części (tylko do przelotki)? pozostała część jest sprawna.
Druzzill, wymiana wklejki powinna załatwić sprawę .
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
zanderek
Pomógł: 15 razy Wiek: 51 Posty: 837 Otrzymał 18 piw(a) Skąd: z ?
Wysłany: Śro Gru 02, 2009 13:36
Jeśli wędzisko jest na gwarancji to oddaj do serwisu i bez problemu to zrobią jeśli nie też możesz oddać do serwisu i zapłacisz za wymianę tego elementu.
Serwis Kongera jest dosyć sprawny więc długo się nie czeka na takie usługi.
Jeśli nie chcesz korzystać z firmowego serwisu poszukaj kogoś kto zajmuje się naprawa wędzisk i taka osoba szybko i bezproblemowo wymieni Ci samą wklejkę.
_________________ Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.