Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 38 razy Wiek: 54 Posty: 1131 Otrzymał 23 piw(a) Skąd: Kielce
Wysłany: Nie Lis 08, 2009 21:43
Koledzy kanał zrzutowy to specyficzne łowisko ,na dnie jest piach i jak walniesz ciężki ciężarek to się cuda dzieją bo bardzo duży jest uciąg ,stosowaliśmy tam ciężarki odlewane na łyżce w kształcie małża
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 12:17
Jeżeli używasz podkarmiacza to spróbuj ten o którym pisał Hektores, lub trójkątny. Okrągłe koszyczki nawet te ciężkie, będą się przemieszczać, poza tym staraj się maksymalnie podnieść kij do góry żeby napierająca woda nacierała na jak najmniejszy fragment żyłki. Jeszcze jedno pytanie; Czy w tym kanale woda ciągnie na całej szerokości? Być może niepotrzebnie męczysz się z dostosowaniem ciężaru, a wystarczyłoby poszukać jakiegoś bardziej "spokojnego" miejsca.
Ostatnio również byłem w okolicach Połańca i miałem ten sam problem, ale porzucałem trochę i dobrałem dobre miejsce dla zestawu - nawet 80 gramówki dawały rade . Najlepiej rzucać jakieś 12-15 m. od brzegu - tam nurt jest nieco słabszy.
_________________ Indianie nazwali by mnie pewnie Wracającym O Kiju
Przyjechałem w okolicach 16 a wracałem nazajutrz o 12. Nocą podszedł karpik (ok. 3kg. coś koło 1:00) i dwa małe sumy po 35-40 cm (jakoś w okolicach 3:00), rano dwa leszczyki i certa. Na spławik same ukleje, na żywca i trupka zero brań ( za to panowie obok złapali ładnego sandacza - podobno taaaaaaaki był, jak się potem okazało miał coś koło 70 centymetrów ). Ogółem szczupak pięknie żerował, nawet co jakiś czas machał mi ogonem więc około 5-6 pochodziłem się troszkę ze spinem - bez efektów niestety. Natomiast przy samym brzegu, gdy sprawdzałem pracę przynęty pojawił się około 40 centymetrowy szczupaczek ale rzucił tylko okiem na imitacje okonia i odpłynął.
Słyszałem też od stałego bywalca że dobre efekty przynosi przepływanka - grunt na ok. 2 metry, a zarzucać tak na jakieś 10-12 m z białymi na haczyku.
P.S. Wszystko na czerwone - na białe robaczki i kulki nic nie brało.
To teraz już wiem czemu miałem takie słabe efekty z soboty na niedzielę
Ja podczas mojej zasiadki złowiłem 3 karpiki z czego tylko jeden wymiarowy do tego poleciała jeszcze ukleja krąp i 3 kiełbie wiec mizernie
Blatny a wybierasz się jeszcze tam może niebawem ??? Bo poszukuję chętnego na wyprawę do Połańca...
Spróbuj zwykłej przepływanki, albo, jeśli chcesz łowić np. leszcze, to z przytrzymaniem.
Sam się zdziwisz, jakie efekty można osiągnąć, gdy dojdziesz do wprawy.
A co najlepsze, nie można się przy tym nudzić. Cały czas masz zajęcie
Ja już w tym roku odpuszczam (finanse, zdrówko itp.) więc nie da rady. A wracając do tematu to leszcze i certa podeszły na zestawy które zniosło, więc może dobrze było dać im samym się zatrzymać, zamiast dodawania większych ciężarków .
_________________ Indianie nazwali by mnie pewnie Wracającym O Kiju
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.