Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
atomic
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 222 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 22:31 Pstrąg w Krakowie.
Znacie może jakieś miejsce w Krakowie, bądź bliskich okolicach. Najlepiej żebym się autobusem dostał tam, gdzie można połazić za pstrągiem. Nie chodzi mi o łowiska specjalne?
Pomógł: 4 razy Wiek: 44 Posty: 84 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Lip 01, 2009 13:38 Re: Pstrąg w Krakowie.
atomic napisał/a:
Znacie może jakieś miejsce w Krakowie, bądź bliskich okolicach. Najlepiej żebym się autobusem dostał tam, gdzie można połazić za pstrągiem. Nie chodzi mi o łowiska specjalne?
Podobno Dłubnia i jeszcze jedna rzeczka ma kilka interesujących pstrągowych miejsc. Z relacji kolegów "pstrągarzy" wiem, że łowią często na następujących odcinkach:
1. Mała rzeczka w Zabierzowie - podobno super, na pewno dojedziesz autobusem
2. Dłubnia już w okolicy Masłąmiący (jeździ autobus miejski)
3. Dłubnia w "mieście" odcinki przed ogródkami działkowymi na Nowej Hucie
Tyle wiem
_________________ Daiwa Tournament Jiggersipn 2.70 m 7-35 gr + Team Daiwa TD R4 3012 + Daiwa Tournament 0.22
Daiwa PowerMesh 3.00 m 3-18 gr + Spro Red Arc 10200 + Maxima Spinn & Cast 0.14
Daiwa Tornado-X 2.70 m 0-7 gr + Daiwa Procaster 2000 Xi + Berkley Whiplash Pro 0.06
Zestaw przynęt Tomka Krzyszczyka
*****
Robinson VDE Nano Core TX2 8m + Rive 0.115 / 0.09
York Rapid Pole 700 7m + Trabucco 0.12 / 0.10 / 0.08
atomic
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 222 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Lip 01, 2009 16:11
OK, dzięki.
Codziennie chodzę na ryby teraz pod wieczór trochę porzucać, ale tak na mniejszą rybę np. jaź. Jednak wyniki są słabe, bo chodzę nad zalew w Zysławicach gdzie jest trudno o rybę. Tzn. jak chodziłem na szczupaka to tak się trafiały 75 cm ale bardzo ładne bo grube. Z okoniem też jest słabo, bo sama drobnica.
Wczoraj zahaczyłem o Dłubnie w okolicach zalewu. Znalazłem jakieś tam obcujące miejsce (korzenie, jakieś drzewo przytopione, kamieni tam raczej nie ma, ale jakieś tam rafki się tworzyły). Porzucałem troszki ale nic. Ku mojemu zdziwieniu na środku rzeki coś bardzo ładne zakatowało(tzn. atak na wodzie, a nie na przynętę). Był to dość dziwny atak i właśnie nie wiem co to było, czy łady pstrąg a może wyrośnięty okoń.
[ Dodano: Sro Lip 01, 2009 22:26 ]
Dzięki za cynk, byłem dziś nad zalewem poszukać jazia i postanowiłem zahaczyć o Dłubnie. Byłem może z 30 min na rzece i złowiłem pstrąga, nie za duży ale cieszy, bo ja dopiero zaczynam przygodę ze pstrągiem. Moja koronną rybą jak do tej pory był szczupak.
Ku mojemu zdziwieniu na środku rzeki coś bardzo ładne zakatowało(tzn. atak na wodzie, a nie na przynętę). Był to dość dziwny atak i właśnie nie wiem co to było, czy łady pstrąg a może wyrośnięty okoń.
Praktycznie mogła to być każda drapieżna ryba aczkolwiek bardzo często tak widowiskowo atakuje boleń.
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
atomic
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 222 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 11:41
Wiem, jednak boleń na takiej rzecze to mało prawdopodobne, choć kto wie.
Ja jednak jestem za jaziem albo za okoniem, bo duży też wiele potrafi.
Pomógł: 4 razy Wiek: 44 Posty: 84 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 16:31
beret napisał/a:
atomic napisał/a:
Ku mojemu zdziwieniu na środku rzeki coś bardzo ładne zakatowało(tzn. atak na wodzie, a nie na przynętę). Był to dość dziwny atak i właśnie nie wiem co to było, czy łady pstrąg a może wyrośnięty okoń.
Praktycznie mogła to być każda drapieżna ryba aczkolwiek bardzo często tak widowiskowo atakuje boleń.
beret - boleń to raczej nie był, nie wiem czy w Dłubni w ogóle są bolki to taka malusia rzeczka kóra w porywach ma po 2 metry szerokości, jest stosunkowo płytka i w ogóle. Ale jest zarybiana pstrągiem dość regularnie, wiec to raczej był pstrążek... No ja tak obstawiam
_________________ Daiwa Tournament Jiggersipn 2.70 m 7-35 gr + Team Daiwa TD R4 3012 + Daiwa Tournament 0.22
Daiwa PowerMesh 3.00 m 3-18 gr + Spro Red Arc 10200 + Maxima Spinn & Cast 0.14
Daiwa Tornado-X 2.70 m 0-7 gr + Daiwa Procaster 2000 Xi + Berkley Whiplash Pro 0.06
Zestaw przynęt Tomka Krzyszczyka
*****
Robinson VDE Nano Core TX2 8m + Rive 0.115 / 0.09
York Rapid Pole 700 7m + Trabucco 0.12 / 0.10 / 0.08
atomic
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 222 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 21:46
Kurde, byłem dziś na Dłubni. Łowiłem powyżej zb. Zesławice zszedłem się kilka dobrych kilometrów i nic. Nie wiem czy to moja wina czy też po części tego, że dziś był słaby dzień na ryby.
Może jakiś doświadczony pstrągaż mi doradzi, bo ja dopiero zaczynam. Stosuję takie techniki:
1. Wypuszczam woblera jak na jazia i prowadzę wzdłuż burty bądź przytrzymuje go przy czymś ciekawym. Od czasu do czasu poszarpuje szczytówka.
2. Rzucam wobka pływającego lekka pod kątem w poprzek rzeki i prawie, że nie zwijam, a przy tym pracuje dość mocno kijem i jak wobler dojdzie do burty to już go prowadzę bez większych zabaw.
3. Rzucam woblera tonącego w górę rzeki i prowadzę go z nurtem, tylko, że przy tej technice nie mam jeszcze dobrze wyczutych woblerów jaka jest minimalna prędkość ich pracy. Staram się rzucać w jakieś podmycie czy obok drzew i kamieni zatopionych.
Czy te techniki pasują do tak wąskiej i dość spokojnej rzeczki jak Dłubnia, może możecie coś polecić.
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 21:54
atomic, Nie tylko woblery są przynętami pstrągowymi. Może się okazać, że świetnie reagują na obrotówki czy wahadłówki. Poza tym nie zawsze pstrąg żeruje wtedy kiedy my jesteśmy na rybach Prowadzenie woblera które przedstawiłeś powyżej jest jak najbardziej prawidłowe. Woblery mogą jednak mieć akcję lub kolor który pstrągom nie odpowiada.Każda woda jest inna dlatego musisz uzbroić się w cierpliwość i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć......
abdulian, nie znam tej rzeczki dla tego napisałem,że "mógł być to każdy drapieżnik" i ,że najczęściej widowiskowe ataki ma boleń aczkolwiek nie można wykluczyć innego drapieżnika.
Co do przynęt,kolorystyce i pracy to borys, chyba wszystko napisał .
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 20:03
Każda duża ryba potrafi widowiskowo żerować. Często nie jestem w stanie określić jaki drapieżnik żeruje wieczorami na płyciznach. Atak szczupaka można łatwo pomylić z atakiem bolenia. Duży kleń często atakuje stado drobnicy która w popłochu rozpierzcha się wyskakując nad wodę jak przy ataku szczupaka. Dlatego może to być każda ryba
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.