Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wysłany: Śro Maj 13, 2009 22:50 Co najlepsze na węgorza
Witam. Otóż wybieram się z kolegą na całą noc na węgorza. Na łowisku na które się wybieramy co roku wyciąga się kilka sztuk i to ładnych ( od 1 do 3 kg). Idziemy tam pierwszy raz, i stąd moje pytanie: Czym najlepiej jest nęcić węgorza? Od starego znajomego wędkarza, usłyszałem, że jedną z lepszych zanęt jest granulat z pokrojonymi rosówkami i do tego mączka z krwi. Co wy sądzicie o takiej zanęcie? dodam, że jest to jezioro, będziemy łapać z mostu.
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Malik [Usunięty]
Wysłany: Śro Maj 13, 2009 23:20
Jeśli jestes pewien,że w tym łowisku występują węgorze do 3 kg.Proponuje trupka z rozciętym brzuchem.Najlepiej przygotuj te rybki kilka godzin wcześniej i zostaw na powietrzu niech zaczną troszke śmierdzieć.Wieczorem na hak i do wody.
nurek1973 [Usunięty]
Wysłany: Śro Maj 13, 2009 23:28
Najbardziej rozsądną przynętą jest martwa lub żywa rybka dł 12-15cm ponieważ eliminuje brania drobnicy.Nie wiem czy tam gdzie będziesz łowił występuje ukleja, bo jeżeli tak, to niedługo będzie się wycierała, wtedy będzie przynętą numer 1. Jeżeli stary, miejscowy "indianin" radzi używac zanęty, to raczej spróbuj,ja osobiście nie jestem zwolennikiem nęcenia węgorzy, najważniejsze dla mnie jest znalezienie najlepszego miejsca.
Nurek, na tym łowisku okleja nie występuje, bo tam jest ok. 5 metrów i nigdy mi się nie zdarzyło złowić tam oklejki. Ale fakt to fakt często, gdy założyłem na hak dużą rosówkę, miałem brania np. jazgarzy albo innej drobnicy. A co myślicie o tym, żebym na jedną wędkę założył rosówkę, a na drugą jak kolega radził ukleje z rozciętym brzuchem?
Malik [Usunięty]
Wysłany: Czw Maj 14, 2009 11:52
rav999 napisał/a:
A co myślicie o tym, żebym na jedną wędkę założył rosówkę, a na drugą jak kolega radził ukleje z rozciętym brzuchem?
Spokojnie możesz tak zrobić,jeśli jedziesz na całą noc.Rosówka to uniwersalna przynęta,gdy większe węgorze nie dopiszą zawsze jest szansa na inne gatunki ryb.
Pomógł: 27 razy Wiek: 40 Posty: 517 Otrzymał 55 piw(a) Skąd: Włocławek
Wysłany: Czw Maj 14, 2009 12:32
Ja bym spróbował na jednym kiju żywiec/trupek a na drugim rosówka.Trzeba sprawdzić na co danej nocy biorą.Miałem ostatnio taki przypadek.W majowy weekend brały tylko na żywca a w ostatni weekend żywiec leżał jak zaczarowany a na rosówkę były brania dosłownie co parę minut.
Co do nęcenia węgorza to dałeś dobry przepis tylko nie nęć wcześniej przed wędkowaniem bo to i tak nic nie da.Łowiąc z gruntu możesz zamiast ołowiu założyć sprężynę i w nią włożyć pelet nasączony krwią.
_________________ Te winksze na patelke a te mnijsze na kotlety bendom... albo dla kota.
Ulubiona metoda: Spinning/ Grunt (karpie)
Pomógł: 16 razy Wiek: 33 Posty: 144 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Jawor
Wysłany: Czw Maj 14, 2009 13:39
Ja zrobiłbym tak samo jak ambasador, jakieś parę dni temu znajomy złowił 2 węgorze na rosówkę. A 2 dni temu jak byłem na rybach to na rosówkę ani jednego brania tak więc warto urozmaicać przynęty
_________________ Spinn
Dragon Millenium Super Fast 2,85 cw. 5-25 + Ryobi Zauber 1000 + Plecionka Dragon Jiggin' Braid 0,14mm
Zrobię tak, jak mi poradziliście. Dziękuje za wszystkie porady
[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 14:06 ]
A mam jeszcze takie pytanie. Ostatnio, siedząc sobie z kolegą na rybkach, łapałem na sprężynę i ogromną rosówkę (największa jaką miałem ok. 15cm) rzuciłem na grunt ok 9 metrów. Po ok. 10 minutach, bombka podskoczyła gwałtownie w górę, aż do wędki. Miałem otwarty kabłąk, żyłka schodziła jak głupia. Po zacięciu, ewidentnie czułem rybę, jednak gdy wyciągnąłem sprężynę na brzeg, z przyponu zostało ok. 5 cm z krętlikiem, haczyka nie było. Przypon miałem ok. 25 cm. Co to mogła być z ryba ? dodam, że żyłka na przyponie była 0,30 (nowa, dino energy)
Pomógł: 27 razy Wiek: 40 Posty: 517 Otrzymał 55 piw(a) Skąd: Włocławek
Wysłany: Czw Maj 14, 2009 14:14
Mógł być szczupak bo zdarza się, że uderzy w rosówę na gruncie.Mógł to być też duży węgorz.Zdarza się, że węgorz przeciera żyłkę bo ma na podniebieniu tarkę.
_________________ Te winksze na patelke a te mnijsze na kotlety bendom... albo dla kota.
Ulubiona metoda: Spławik
Okręg PZW: Przemyśl
Pomógł: 71 razy Wiek: 54 Posty: 893 Otrzymał 116 piw(a) Skąd: Przemyśl
Wysłany: Czw Maj 14, 2009 21:46
rav999, Mógł być to również sum ,jak powszechnie wiadomo nie gardzą one
rosówkami jak i innym robactwem i także bez problemu radzą sobie z przetarciem
żyłki swoimi zębami , a żyłka jest wtedy postrzępiona jakbyś przeciągną ją po tarce
do ziemniaków i jest to bardzo charakterystyczne .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.