Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ulubiona metoda: Feeder
Okręg PZW: Zamość
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Posty: 359 Otrzymał 190 piw(a) Skąd: Michalów
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 20:03 Bączek, natura i rybki.
Cześć wszystkim, może tak zacznę swój skromny dziennik Muszę coś w końcu napisać bo bardzo mi przypadł do gustu pomysł założenia takiego właśnie działu.
Tak więc jeśli ktoś mnie jeszcze nie kojarzy na imię mi Bączek, choć niektórzy wołają też Łukasz Za rybkami i wszystkim co z nimi związane przepadam odkąd
cokolwiek z życia pamiętam. Łowię głównie w Lubelskim, a nawet ograniczam się do Roztocza.
Dziś także miałem okazję wyskoczyć na pobliski mi zbiornik w Nieliszu, woda mocno już opuszczona a co za tym idzie moje ulubione płyciaki prawie całe
odkryte, jednak i tak lubię połazić po tym błocie w woderach, a jeszcze można nieźle połowić jak się trafi w dobry poziom wody zanim ryba ucieknie na głębsze rejony,
dziś jednak bez większej rewelacji, co prawda mnóstwo okonia, ale okonie nie powalają:
Okonie nie powalają bo ciężko o okaz większy niż 25cm, chociaż na kiju do 10g i żyłce 14 zabawa jest przednia, a śmiało w godzinę dwie można trafić ponad 50 sztuk..
Oczywiście jak mnie co niektórzy znają to wiedzą że jak w pobliżu wody zobaczę las nie przejdę obok niego obojętnie, dziś też nie odpuściłem.
Oczywiście nad wodą nie byłem tylko z lekkim kijkiem, szczupaki dziś brały bardzo mizernie, trzy krótkie i jeden wymiar.
Idzie u mnie na zmianę pogody całe niebo zachmurzone na wieczór, od jutra lub jeszcze dziś w nocy czuję zacznie lać, może wędki odłożę na chwilę i wstawię trochę
dobrego do lodówki bo ponoć Kosa ma mnie nawiedzić..
Pozdrawiam
Ulubiona metoda: Feeder
Okręg PZW: Zamość
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Posty: 359 Otrzymał 190 piw(a) Skąd: Michalów
Wysłany: Wto Paź 02, 2012 20:01
Widzę nikt nie chce podjąć dyskusji, albo chociaż się pokłócić ale zacząłem więc chyba wypada mi kontynuować, zwłaszcza że dziś wyskoczyłem trochę na rybki szkoda tylko że znowu nie mam się czym pochwalić.
Wstałem dziś chwilę po siódmej, słoneczka zero, fajnie chłodno niebo zachmurzone, nie zastanawiając się długo wskoczyłem w auto i na Nielisz przed ósmą już w lesie nad wodą, samej wody na płyciakach prawie nie ma, same rowy po łąkach zostały, no ale nic zacząłem trzepać drobne, no niestety tylko drobne okonie..
Brodząc tak w błocie po spuszczonej wodzie jak zwykle rwę na zatopionych pniakach mnóstwo sztucznych pierdół, całe szczęście dwa razy tyle znajduję tego co inni urwali jak woda była wyższa. Jak na wtorek rano całkiem sporo łódek kręci się po zalewie, nie widzę jednak żeby u kogo kolwiek coś się działo, okonie żerują jak głupie, drobnica tańczy na wodzie wszędzie do okoła.
Po godzince i ok. 50 okonikach wychodzi lekkie słoneczko, za ciepłe ubranie daje o sobie znać całe szczęście stoję po klejnoty w dość zimnej wodzie i idzie jakoś wytrzymać, zachodzę jeszcze na stare koryto Wieprza, tam dwa ledwo wymiarowe ale wymiarowe szczupaki i kończę łowienie.
Po rybach jak zwykle włażę do lasu, a jeżyną przebijam sobie całkiem nowego wodera... Wyjąłem igłę całkiem grubą, myślę że nie będzie ciekł...
Tymczasem w lesie;
Pomógł: 5 razy Wiek: 28 Posty: 117 Otrzymał 34 piw(a) Skąd: Brzeg
Wysłany: Wto Paź 02, 2012 20:46
No i to mi się podoba, świetnie napisane, fotki są, oby tak dalej .
Swoją drogą o złowieniu 50 okoni w godzinę lub dwie w "mojej" Odrze mogę co najwyżej pomarzyć .
Życzę dalszych sukcesów
Ulubiona metoda: Feeder
Okręg PZW: Zamość
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Posty: 359 Otrzymał 190 piw(a) Skąd: Michalów
Wysłany: Wto Paź 23, 2012 17:07
Cisza, spokój, nudno a jako że byłem dziś chwile nad wodą coś wypada napisać. Nasz kolega Kosa wysyłał mnie dziś na szczupaki ale ja to mu zbytnio nie ufam więc wziąłem feeder i bata z myślą o zabawie z jakimś drobiem, zabrałem się dziś na niezbyt odległą mi rzeczkę o nazwie Por, oczywiście drób dopisywał jak nigdy, brało mnóstwo drobnej płoci czasami na gryzioną przeze mnie kukurydzę brały ukleje, gryzioną ponieważ musiałem ją rozdrabniać, nie było dziś mowy o braniach na całe ziarnka.
Tak jak wspominałem płoć raczej drobna nie większa niż te z fotek, najintensywniej brały na przepływankę, na koniec pojawiły się krąpie i odpuściłem już to skromne łowienie, na czerwonego i przystawkę brały oczywiście okonie także nie zbyt pokaźnych rozmiarów, w łowisko co jakiś czas wchodziły mi większe bardziej mięsiste sztuki o białym ubarwieniu.
Ulubiona metoda: Feeder
Okręg PZW: Zamość
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Posty: 359 Otrzymał 190 piw(a) Skąd: Michalów
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 16:04
Chyba pora już odśnieżyć zapomniany dziennik, dziś nieco obolały i styrany wczorajszym wieczorem wybrałem przywitać się z "moim" Wieprzem po krótkiej zimowej przerwie, mocny wiatr i zacinający deszcz niezwykle skutecznie utrudniał wędkowanie, ale to szczegół, zdrowo też wypociłem się łażąc po tym śniegu..
Może i rzeka nie obdarzyła mnie dziś rybami ale dobrze było pooddychać w końcu nad zimną wodą, poobserwować naturę, pstrykłem nawet kila fotek
Woda lekko trącona, powoli się podnosi ale jeszcze idealna na pstrągi, chociaż przy tych roztopach nawet już jutro powinna nieźle skoczyć w górę.
Było też niemiłe zaskoczenie gdy holem dnia okazał się ten okaz Rozmiar bodajże 43
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.