Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Posty: 208 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Elbląg
Wysłany: Czw Mar 08, 2012 15:26
Jak radzicie sobie z lekkimi kijkami, ważącymi powiedzmy 250g podczas wiatru? Wędki ustawione typowo, tj. pod dużym kątem i prostopadle do rzeki łatwo poddają się wszelkim podmuchom i wręcz "latają", co nie jest fajne i wypacza obserwację szczytówki. Próbowałem stawiać wędzisko wzorem łowienia na wodach stojących poziomo i równolegle do brzegu, a tym samym kierunku wiatru, tu już było nieco lepiej, lecz więcej żyłki w wodzie. Macie jakieś sprawdzone patenty?
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Tarnów
Pomógł: 59 razy Wiek: 39 Posty: 1092 Otrzymał 84 piw(a) Skąd: Aktualnie z Paryza
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 17:17
Nigdy na rzece nie lowilem przy silnym wietrze ale mysle ze jesli ustawilby wedki z wiatrem tylko na bardzo wysokich widelkach i dodatkowo zabezbieczona koncowka dolnika poprzez wbicie mniejszych widelekw miejscu gdzie dolnik opiera sie o grunt. Mysle ze to by poskutkowalo. Ale wiadomo nie w kazdym miejscu
Przy silnym wietrze, zazwyczaj podpieram wędki bliżej szczytówki. Często równolegle do lustra wody, albo ze szczytówkami niżej niż dolnik, zależy od łowiska. Automatycznie trzeba zwiększyć ciężar koszyczka/ciężarka, żeby zestaw co chwila nie lądował pod nogami. Poza tym sama podpórka też powinna być stabilna, jeżeli buja się razem z wędką to nie połowimy.
Wysłany: Sob Kwi 21, 2012 18:20 Wędkarstwo gruntowe- drgająca szczytówka!!!
Witam.
Od razu na początku zaznaczam, że szukałem już wszędzie na temat mojego problemu i nigdzie nie umiem znaleźć więc zakładam tutaj nowy temat z nadzieją, że ktoś mi pomoże.
A więc do rzeczy, chodzi mi o łapanie na dragojącą szczytówkę.
Zestaw mam na koszyczek żyłka główna 0,18. Rurka antysplontaniowa, krętlik agrafka, wszystko tak jak należy- przynajmniej tak wyczytałem na forum.
Mój problem jednak polega na tym, że często podczas wędkowania nie widze brań, siedzę przy wędce patrze na szczytówki i one ani drgną a ściągne zestaw i okazuje się, że pusty hak albo "wyżute" robaki. Oczywiście nie dzieję się to cały czas, nie kiedy brania widać.
I chciałem zapytać czy ktoś wie może na czym polega mój błąd??
Tak jak już pisałem stosuje żyłki 0,18, szczytówki mam bardzo delikatne(kolor biały), co robię źle, że często tych brań nie widać? koszyczki stosuje 5-10gr- może trzeba inne jak ryba bardzo delikatnie bierze? No nie wiem co jeszcze zmienić, żeby zauważać te najdelikatniejsze brania?! Proszę o pomoc. Z góry dzięki. Pozdrawiam.
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Sob Kwi 21, 2012 18:29
Może być zbyt długi przypon, może być kiepski kąt między żyłką a szczytówką, zbyt twarda szczytówka, nienaprężony zestaw, wywal tą rurkę i zmontuj zestaw z bocznym trokiem, słaby wzrok, lub koncentracja....itp.
Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Posty: 36 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Kwi 22, 2012 11:26
A rurke masz odblokowaną? Żeby żyłka od strony wędki nie miała stoperków itp, bo nawet taki koszyk jest taki lekki może to ich płoszyć. Druga jeszcze raz sprawa haczyka, czy nie masz zbyt dużego ktorego ryby nie są wstanie połknąć..
Mentos,
Popełniasz jakiś błąd. Teraz tylko trzeba go znaleźć.
Tak więc zaczynamy...
1 Czy twój zestaw wygląda mniej więcej tak:
(tylko ten stoper nad rurką nie jest potrzebny- ja go nie używam, bo często się zdarza, że ryba bierze przynętę,ledwo zaczyna słynny rajd,a już poczuje opór i wypluwa)
2 Czy aby na pewno dobrze ustawiasz swoją wędkę i regulujesz nadmiar żyłki? Wędka ma być ustawiona pod kątem co najmniej 45* a zaleca się nawet 90* od kierunku zarzuconego zestawu. Ważne jest, żeby szczytówka była możliwie nisko, tuż nad powierzchnią wody, by żyłka w dużej części była w wodzie. Żyłka ma być tak naprężona, by szczytówka lekko się uginała. Jeżeli na naszego robaczka pokusi się leszcz, to może się zdarzyć, że szczytówka, zamiast się ugiąć, nagle wyprostuje się- jest to typowe branie leszcza. Dlatego tak ważne jest odpowiednio naprężenie żyłki- nie za mocno- tak, żebyś zauważył ewentualne branie leszcza
Koszyki 10g to nie przesada Możliwe jest, że przynęta Ci po prostu spada w czasie rzutu/ściągania zestawu. Jaką przynętę stosowałeś ?
No i opowiedz więcej o swoim zestawie, jakie haczyki, co zazwyczaj łowisz
Na pewno coś doradzimy, i w niedalekiej przyszłości będziesz mógł znów radować się z (nawet delikatnych-a w szczególności z tych delikatnych) brań.
_________________ Złap & Wypuść <- jak to trudno dochodzi do ludzi...
Ok. Dzięki. Więc zaczynam: 1 rzecz u mnie wygląda tak samo tylko "nie stosuje stopera nad rurką" i "przed rurkę daję stopera a nie koralik". Myślę, że wędke ustawiam pod dobrym kątem tzn napewno się mieście w przedziale ok. 70stopni. Jedyne co robie inaczej to szczytówka mojej wędki jest zazwyczaj ustawiona tak 50+cm od powierzchni wody. Łapie na robaczki(pinki). A więc tak moje haczyki to rozmiar 16 firma Sensas nie wiązane. Żyłka przyponowa fluocarbon 0,10mm. Żyłka główna z Mikado feeder 0,18mm. I to chyba myśle, że wystarczy. Jak jeszcze jest coś ważnym elementem to piszczcie. Ryba która najczęsciej bierze(ale nie widać) to leszcz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.