Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Łowiłem wczoraj leszcze na zbiorniku Kępina.Ładnie brały na białego robaka.
Mój zestaw to :żyłka główna 0,18 , spławik przelotowy 3+2, przypon 0,14 haczyk 10 Kamatsu.
Piękne brane, spławik pod wodą i nic, albo tylko rybę poczułem.
Co zmienić?
Pomógł: 4 razy Wiek: 65 Posty: 131 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 19, 2011 19:34
Dodaj do swoich haczyków gama i nie będzie pustych brań i zacięć (Gamakatsu)
_________________ Tomek i Joki
piskorz [Usunięty]
Wysłany: Nie Cze 19, 2011 19:53 Re: Brak zacięcia
intreco napisał/a:
Łowiłem wczoraj leszcze na zbiorniku Kępina.Ładnie brały na białego robaka.
Mój zestaw to :żyłka główna 0,18 , spławik przelotowy 3+2, przypon 0,14 haczyk 10 Kamatsu.
Piękne brane, spławik pod wodą i nic, albo tylko rybę poczułem.
Co zmienić?
Z haczykiem masz wszystko w porządku i nie wazne czy kamatsu czy też gamakatsu obydwa dobre. Prawdopodobnie za wcześnie zacinałeś . Leszcz też lubi się pobawić z przynętą. Możesz pokombinować z długością przyponu i rozłożeniem obciążenia na żyłce
Ja trochę inaczej podpowiem przy czym muszę postawić założenie że łowisz tak, że końcówka haczyka jest zakryta białym robakiem lub tkwi w nim, miałem też kiedys taki problem że ryby wręcz nie dało się zaciąć, ale gdy dawno temu zacząłem poławiać jak największą ilosć ryb w danym czasie to doszedłem do pewnego wniosku. Proponuję pozostawić końcówkę haczyka widoczną, niewiele ale jednak przy przynętach zwierzęcych po prostu to pomaga a przy przynętach roslinnych nawet bym to zalecał ;p Doswiadczenie zbieram sam, ale to co mi się sprawdza z pewnoscią mogę polecić oczywiscie jak wyżej wymieniono mozna kombinowac z przyponem oraz rozłożeniem obciążenia, wszystko wpływa na to "co rybka na to" heh
a co do przyponu różni są wędkarze, łowiska oraz ryby jeżeli chodzi o leszcza to tez mam swój sposób mianowicie wyżej wymieniono że warto zastosować przypon aż 80 cm może i faktycznie, ale: małe leszcze zazwyczaj sygnalizują że można zacinać jak spławik idzie w dół lub gdy jest on "prowadzony" ale duży leszcz już zbiera przynętę i zabiera ja do góry wiec w tym przypadku ja stosuje przypon nie większy niż 20 cm ponieważ gdy duży okaz zainteresuje się robaczkiem to od razu będziemy wiedzieć że mamy branie a gdy będzie przypon 80 cm to zanim on go na taką odległosć pociągnie to brania nie zobaczymy dobrze i może on się rozmyslić i nic z tego nie będzie
Leszcza zazwyczaj łapie tak by ciężarek najbliżej dna zwisał nad nim nie więcej niż 10 cm a przynęta spokojnie spoczywała na dnie wtedy będzie wszystko dobrze sygnalizowane i nie powinno być problemu z zacięciem
Pomógł: 4 razy Wiek: 48 Posty: 332 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 12:05
Ja również kiedyś miałem podobny problem,może nie z zacięciem,ale ze spadaniem ryb.Łowiąc batem po zacięciu ryba spadała po krótkim holu lub wyczepiała się na samym brzegu.Kombinowałem z haczykami,kupowałem różne,ale nic nie pomogło.Poszedłem do wędkarskiego i mówię o tym znajomemu sprzedawcy,a on nic tylko sięgnął ręką na półkę po haki i ze 100% pewnością kazał wypróbować haki COLMIC NUCLEAR B957.Zrobiłem jak kazał i do dzisiaj nie ma problemu.
Pomógł: 18 razy Wiek: 50 Posty: 535 Otrzymał 52 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 13:03
To nie jest kłopot z haczykami, ale (jak koledzy wcześniej zaznaczyli) z samym zacięciem. Za mało informacji mamy, ale:
1. spróbuj inaczej wieszać robala (niech grot wystaje jednak trochę na wierzch)
2. poeksperymentuj z momentem zacięcia
Oczywiście może też być tak, że biorą Ci ryby tak "ogromne", że robala nie są w stanie połknąć i wloką Ci go za czubek...
_________________ CATCH & EAT www.cb-mania.pl - prawdopodobnie najlepsze forum o CB radiu
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 17:14
6nt napisał/a:
Oczywiście może też być tak, że biorą Ci ryby tak "ogromne", że robala nie są w stanie połknąć i wloką Ci go za czubek...
To właśnie i ja obstawiam, mam takie łowiska że ukleje ciągają czerwone robaki "5" i kukurydzę 'koński ząb" zacięcie tych brań to tylko kwestia przypadku
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Nowy Sącz
Pomógł: 70 razy Wiek: 31 Posty: 1209 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: Śro Cze 22, 2011 19:18
Moim zdaniem, jeśli kolega intreco pisze, że poczuł rybę, to nie były to ukleje. Ukleje nigdy nie zatapiają spławika nagle i w całości, raczej skubią i podtapiają go.
Myślę, że kolega po prostu w złym momencie zacina. Nie zacinaj natychmiast, odczekaj ok. 2 sekundy od zniknięcia spławika pod wodą. Leszcze lubią tez wykładać spławik na wodę, wtedy albo trzeba zaciąć przy szybkim "odjeździe" spławika w bok, albo poczekać, aż spławik pojeździ na boki i zniknie pod wodą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.