Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 21 razy Wiek: 35 Posty: 441 Skąd: Zamość/ Kraków
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 21:39
Wg mnie nie ma przeboju i ten efekt eksplozji zanęty podejrzewam, że może odstraszyć ryby . Tak jak koledzy wyżej wspomnieli the method nie dość, że mniej skomplikowana konstrukcja jest bardzo skuteczny. Co do tego wynalazku podejrzewam, że cena też będzie nowoczesna .
_________________ Mikado Trython Match 390/40g + Okuma Tritan 30 RD
Feeder YORK Racer 360/80g + Okuma SILVARA PRO BAITFEEDER SVPB 45
Shimano Catana Telespin 240/20g + SPRO Passion 720 FD
Konger Air Cobra pole 400
Shakespeare Cypry Tele Carp 3.60/3lb TC + Okuma Travertine 40 TRB
Shakespear Odyssey XT Fly 2.70/AFTM 5 + Okuma Airframe AF 4/6
Czyli sądzicie że takie rozwiazanie jest bezsensowne? A ja widzę zalety tego koszyczka- mógłbym go stosować nie obciążonego do lekkiej DS a the method obciażenie mieć musi żeby zanętnik ułożył sie odpowiednio na dnie. Jeśli nie mam racji proszę wyprowadzić mnie z błędu. Swoją drogą zastanawia mnie ile waży najlżejszy 'koszyczek' do metody, bo chciałbym połowić na nią w jeziorze pikerkiem. Oczywiście nie myślę o zestawie samozacinającym
Witam. Posiadam takie koszyczki. W moim przypadku się nie sprawdzają. Zanęta musi być naprawde bardzo sypka aby sprężyna wypchnęła ją na zewnątrz koszyczka , z kolei bardzo sypka zanęta wypada z koszyczka podczas rzutu. Druga wada to taka (widać ją nawet na filmiku) ze zestaw nie zawiera przyponu. Jest tylko oddzielony od wnętrza koszyczka gumowym stoperem , podczas mocnego rzutu stoper zsunie się do samego haczyka i koszyczek ,,wypluje'' zanętę a przynęta zostanie w koszyczku. Z mojej strony nie polecam.
Też coś takiego miałem, i raczej się nie sprawdza. Poza tym ta cena... Wirek się nie postarał
_________________ Wyczynowo
Kryniu
Pomógł: 2 razy Posty: 38 Otrzymał 10 piw(a) Skąd: Manchester UK
Wysłany: Nie Lip 31, 2011 18:39
Brian napisał/a:
Czyli sądzicie że takie rozwiazanie jest bezsensowne? A ja widzę zalety tego koszyczka- mógłbym go stosować nie obciążonego do lekkiej DS a the method obciażenie mieć musi żeby zanętnik ułożył sie odpowiednio na dnie. Jeśli nie mam racji proszę wyprowadzić mnie z błędu. Swoją drogą zastanawia mnie ile waży najlżejszy 'koszyczek' do metody, bo chciałbym połowić na nią w jeziorze pikerkiem. Oczywiście nie myślę o zestawie samo zacinającym
Najlzejsze koszyczki do metody to 15 gram (mniejszy ciężar mija się z celem). No i do tak lekkiego koszyka musi być mały haczyk by 15 gram wystarczyło do samozaciecia. Płaskie koszyki Prestona lub Drennan mi najllepiej pasuja. W koszykach Preston wystarczy tylko wiekszy kretlik lub koralik by nie byl samozacinajacy.
Tradycyjne Kordy, Drennana to na konkretniejsza zasiadke gdzie nie spodziewam sie wiecej niz jedno branie na kilka godzin. i z tych koszykow wybieram najciezsze. No ale polowanie na wieksza rybe to wiekszy hak i wieksza przyneta, temu potrzebna większa masa do zacięcia.
Co do produktu Wirka (tysiace okonków wyciągnąłem za dzieciaka na ich blaszki 00) to fajnie to wygląda ale jakoś nie przekonuje..
Sa pół otwarte koszyki jak komuś nie pasuje łowienie na metodę, ale w sumie mechanizm jest ten sam. Przynete wkleja sie w otwartej przestrzeni na koncu koszyka i sama wypada...
Ja mam przekonanie do tego koszyka
http://www.foranglers.pl/...facturers_id=48
Mam już od jakiegoś czasu koszyczek firmy Wirek i nie narzekam na eksplozje przy wyrzucie bo mi się jeszcze nie zdarzyła.
Zdarzyło się że ściąłem koszyczek z zanętą, mieszałem kilka zanęt i jakaś kleista wyszła więc to nie wina koszyczka.
Trzeba jednak uważać na grube frakcje zanęty (kukurydza, pelet itp.) bo kiedy wejdzie taki kawałek zanęty w jedną z dziurek w koszyczku to blokuje się mechanizm wypychający i nie otwiera się do końca.
Zastanawia mnie czy np. Karp który jest płochliwy i nie ufny nie odpłynie kiedy zobaczy ruch w wodzie (wypychanie zanęty z koszyka), bo np.kiedy stado karpi już żeruje w miejscu gdzie rzucamy zestaw lub akurat podpłynie kiedy taki koszyczek się energicznie poruszy przy końcowym wydobywaniu zanęty to chyba jest możliwe że karpik sobie odpłynie, co myślicie ?
A jeszcze jedno, jak by komuś pomogło to kupiłem go w wędkarskim koło Tesco w Kaliszu, i już nie pamiętam ale chyba nie był zbyt drogi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.