Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 22:40
Cytat:
Borys pstrągi łowię od lat i powiem ci, że kiedyś stosowałem wyłącznie żyłki. Obecnie stosuję tylko plecionki !, czy to jakaś ujma, bo nie rozumiem??? stosuję plecionki głównie ze względu na kije, których używam do połowu pstrągów- moderate
Oczywiście że to nie ujma warunek - dobierzesz kij do plecionki Jeżeli Ci nie spadają to ok, ale powiem Ci, że ja nie widzę sensu w stosowaniu plecionki skoro żyłki sobie bez problemu radzą, no chyba, że masz wybitnie zakarczone łowiska Znam też ludzi którzy bardzo długo łowili na plecionki i przesiedli się z powrotem na żyłki. Nie zawsze w parze z plecionką idzie odpowiednia do niej moc wędki a tym bardziej jak ktoś używa delikatnych wędeczek. Zatrzymanie pstrąga na plecionce delikatnym kijem wydaje mi się dosyć ryzykowne. Poza tym zimowe pstragowanie także nie sprzyja łowieniu na plecionkę Nie wiem...być może masz na to jakieś sprawdzone sposoby.
A... zapomniałem ..ja też używam wędek moderate(nawet bardzo moderate) i do żyłki tego
Borys, ja z żyłek wyrosłem a na ten sezon uzbroiłem się w kij- Batson IST993F moim zdaniem stworzony do plecionek. A co do zaczepów to na moich rzeczkach jest ich mnóstwo. Pstrągom plecionka nie przeszkadza, osobiście nie zauważyłem wyraźnej różnicy od kiedy przesiadłem się na plecionki
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Nie Sty 23, 2011 18:18
Lotharn napisał/a:
Borys, ja z żyłek wyrosłem
Nie wiedziałem, że z tego się wyrasta
Lotharn napisał/a:
a na ten sezon uzbroiłem się w kij- Batson IST993F moim zdaniem stworzony do plecionek.
Dziwne bo używam też tej wędki i jakoś nie widzę tutaj jakichś wybitnych właściwości cechujących do łowienia plecionką. No ale jeżeli Ci leży ta wędka to dla Ciebie jest ideałem pod plecionki.
Nadal uważam ze plecionka przy pstrągowaniu jest do niczego nie potrzebna a zwłaszcza na większych otwartych wodach (San, Dunajec) nawet powiedziałbym, że jest kompletnym nieporozumieniem (zresztą to nie tylko moje zdanie). Ogranicza zasięg lekkich przynęt, w zimie marznie na grandę i nawet na miękkim kiju potrafi zgubić rybę, ze nie wspomnę o łowieniu przy wietrze - masakra. Ja swojego zdania nie mam zamiaru zmieniać, ponieważ przerabiałem już pstrągowanie na plecionki i na szczęście bardzo krótko.
pełna powaga, już od dłuższego czasu się wybieram i wybrać nie mogę. Jeszcze parę lat temu często bywałem w Sanoku i okolicach. Teraz częściej łowię u siebie, jedynie raz, 2 razy w roku robię wypady nad Bug i dopływy. Chodzi mi o to, że nie ma porównania do pstrągowania na Sanie a moich rzeczkach, z których połowę można przeskoczyć
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Sob Lut 05, 2011 20:14
Jak wspomniałem nie widzę żadnego problemu choć bliżej masz bardzo obfite w piękne pstrągi rzeki Roztocza. Niestety nie wiem na ile w tym roku mi czas pozwoli ale myślę, że i na Roztocze się wybiorę.
Pomógł: 31 razy Wiek: 29 Posty: 456 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Gorlice
Wysłany: Pią Maj 27, 2011 21:10
Byłem wczoraj na rzece Ropie, moim celem był pstrąg. Poszedłem na moje miejscówki obrzucam.. Nic. I to było na środku rzeki w głęborkach zaraz obok prądów, prowadzenie często obok kamieni jakiś większych, mniejszych. Po godzinie chodzenia spróbowałem czegoś co do tej pory wydawało mi się dziwne raczej(w sumie przypadkiem rzuciłem - wiatr ściągnął mi przynętę). Obrotówka wylądowała na kamienie, które częściowo przykrywała woda (robiły takie jak by dolinki). Uderzenie zaraz po wpadnięciu do wody. Ryba chyba nie trafiła.. No nic skierowałem się w tamtą część rzeki i rzuciłem pod zwalone krzaki, drzewa (po powodzi dużo takich jest). Pod krzakami jakieś 1,5m głębokości, prowadzę obok kamieni nurt przyspiesza i płycizna. I na tą płyciznę pstrąg sobie zawędrował za obrotówką małą i... nie trafił.. Widziałem uderzenie. Potem troszkę wyżej rzeki podobna sytuacja, pstrąg znów płynie za obrotówką, tyle że na płyciźnie często blacha często obija o kamień i przestaje pracować i pstrąg nawraca.. Nie zdąży uderzyć. Próbowałem szybkiego prowadzenia, wolnego.. Na woblery w ogóle nie reagują.. Zastanawia mnie tylko czemu mi pod nogami chcą dopiero brać? Jak podejść te pstrągi? Goniły tylko za srebnymi blaszkami. Jest jakiś sposób, żeby skusić je do brania wcześniejszego? Tylko ten jeden z tych kamieni od razu uderzył (ale to jakiś malutki do 20cm był, te co podpływały oceniam na 30-35cm). Czy po prostu może one nie były głodne i tylko odprowadzały przynęty? Jakieś humorki? Gdzie tak w ogóle teraz szukacie pstrągów?
_________________ Kushiro Lancer Jig 2,7m/4-16g
Shimano Catana 2500 FA
piskorz [Usunięty]
Wysłany: Sob Maj 28, 2011 19:54
Arek znam doskonale twoje problemy,nie znam twojej rzeczki ale mogę ci podpowiedzieć kilka technik prowadzenia. Łowienie z prądem najskuteczniejsze jest w lecie wtedy gdy pstrąg stoi w silnym nurcie. Pstrągi wtedy bardzo dobrze reagują goniąc przynęte. Wiosną kiedy pstrąg jeszcze stoi w wolniejszym nurcie sprawdza się kleniowe prowadzenie. Bardzo ważna informacja- pstrąg jest płochliwy i trzeba się maskowac, żadnych trzasków gałęzi pod nogami . Pstrąg lubi zacienione miejsca. Byc może pstrąg cię zauważył że tylko wyskakiwał. Ja nie wiem do końca czemu tak jest ale tak też nieraz bywa,tak naprawdę to można sobie tylko snuć teorie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.