Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wyobraźcie sobie, że w Warszawie powstał sklep wędkarski który nazwał się.... Goldfish i jako goldfish handluje na Allegro. Ot, tak sobie. Prawdziwe jaja.
Znam ten sklep. Na Łukowskiej. Czasem coś tam kupuję. Pracuje tam mój kolega(świetny wędkarz). Dopiero teraz skojarzyłem zbieżność nazw.
[ Dodano: Wto Lis 18, 2008 08:55 ]
goldfish napisał/a:
PikeHunter wyslę Ci te koguty gratis a Ty napiszesz czy uszka Ci się wyrwały czy nie:-)) Podaj tylko adres, gramaturę i kolor.
Bardzo dziękuję! Jak tylko dostanę je to od razu popędzę nad Wisłę je przetestować. Na Wiśle sprawdzały mi się koguty raczej brudne: wszelkiego rodzaju brązy. Aby dobrze poprowadzić w moich miejscach to gramatura powinna być w okolicach 25 gram. Adres podaje na PW.
Pomógł: 21 razy Wiek: 44 Posty: 702 Skąd: Nowa Huta
Wysłany: Śro Lis 19, 2008 18:34
Tomku - w tym roku ciężko mi wygospodarować więcej czasu (oprócz pracy mam szkolenia, które będą trwały do 19 grudnia :-/) . Ciężko mi wygospodarować nawet dwie godziny na krótki wypadzik nieopodal. W niedzielę poborowałem chwilę i dziś też. Efektów w postaci ryb - brak
Wisła wysycha - poziom wody ekstremalnie niski. Dzisiaj byłem około 1,5 godziny - nie widziałem nawet zatwardziałych grunciarzy na ich stanowiskach. Mnie przegonił ziąb (dobra, dobra, nie ma złej pogody, tylko nieodpowiednio ubrany wędkarz - dałem ciała i nie wystarczyła bluza + sweter + polar - zmarzły dłonie, trzeba poszukać rękawic neoprenowych).
Co do samego testu przynęt - zaznaczam, że byłem z nimi około 5 razy na rybach. Większość wylądowała w wodzie. Niektórymi łowiłem całkiem sporo (jak wspomniana wcześnie wahadłówka i bezsterowiec). I w tym momencie zobligowany jestem by zrobić "przegląd"
Dziś urwałem cykadę (taką średnią)
Zdarza się - reszta przynęt jest w komplecie - biorąc pod uwagę ile nimi łowiłem i gdzie je wrzucałem, to myślę, że i tak trzymają się dzielnie.
Na żadnej przynęcie nie stwierdzono śladów rdzy! Ani na kółkach łącznikowych, ani na kotwicach!
Kolejny przegląd będzie zawierał aktualne fotki przynęt - robione osobno żeby było w miarę widać w jakim są stanie - tak chyba będzie najuczciwiej. To, że pióra w kogutach w każdej wodzie się niszczą, sklejają, to chyba oczywiste (a zwłaszcza po bombardowaniu dna królowej naszych rzek, której skład chemiczny daleko odbiega od H2O ). Konia z rzędem temu, kto twierdzi inaczej i jest w stanie to udowodnić. W zasadzie w tej chwili to jedynie po kogutach można stwierdzić, że przynęty są używane - ale z nimi także nie ma żadnej tragedii - trzymają się bardzo dobrze.
Kolejny wypad dopiero chyba w niedzielę Pociesza fakt, że dzisiaj trochę polało - może woda się podniesie.
Ulubiona metoda: Feeder, spławik.
Okręg PZW: Zamość
Pomógł: 51 razy Wiek: 37 Posty: 1940 Otrzymał 430 piw(a) Skąd: Biłgoraj
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 01:44
Tomek, mam pytanie do Ciebie. Znalazłem wobki na allegro o ile się nie mylę podpisane "Goldfish".
Oto link : http://www.allegro.pl/ite...oczny_trok.html
Wygląda mi to na próbę podrobienia Twoich wobków. Mam rację czy jednak to Twoje dzieło ?
goldfish [Usunięty]
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 13:27
Robiłem woblery podobnego typu ale do końca nie jestem przekonany. Ten podpis jest taki trochę nie bardzo. Przynęty podpisuje żona i twierdzi, że to nie jej styl - ale może sie mylić...
Za niedługo będę dysponował serią/ofertą całkiem nowych, a nawet nowatorskich woblerów we wszystkich typach, rozmiarach i na każdą rybę lub na każdy typ wody. Kilka prototypów ma Borsuk ale jak się wstrzymasz możesz stać się autorem na przykład wiosennego testu woblerowego:-)))) Testy mi się podobają bo są absolutnie BEZSTRONNE I absolutnie RZETELNE. a To na necie rzadkość wielka:-))
Ja też nie rozumiem pytania - ale domyślam się, że chodzi o koguty?
Tak chodzi o koguty ,sorki za zamieszanie.
goldfish [Usunięty]
Wysłany: Pią Lis 21, 2008 12:40
Otóż problem wygląda następująco, Jak są montowane kotwice do główki za bardzo nie mogę pisać bo to część technologi. Niby duperela - bo jak ktoś zechce to kupi koguta i go po prostu rozpruje. Ale po co komuś ułatwiać sprawę.
Kiedys montowałem koguty "na beton" tak, że główka w stosunku do kotwicy ani drgęła. I wiesz co się zaczęło dziać. Nagle zacząłem mieć masę zwrotów i reklamacji, że w moich kogutach odpadają główki. Co ja sie nagłowiłem dlaczego tak się dzieje!!!!! Dopiero po kilku miesiącach jeden z reklamujących przyznał sie do tego jakimż to sposobem główka odpadła od koguta. Mianowicie została UKRĘCONA.
Część wędkarzy - szczegółnie starszego pokolenia koguciarzy uważa, że kogut powinien mieć jeden groty u dołu, a dwa od góry. Zmniejsza to rzekomo liczbę zaczepów. Inna część uważa znów dokładnie na odwrót - motywując swoje przekonanie faktem, że jeden grot czyli jeden hak łatwiej wboije się w sandacza, bo cała energia zacięcia pójdzie w to właśnie ostrze.
Postanowiłem pogodzić jednych i drugich. Koguty robie z jednym grotem u góry, ale kotwica nie jest mocowana na sztywno. W niczym to nie przeszkadza i absolutnie nie osłabia koguta, a pozwala przekręcić główkę o te 180 stopni w miarę potrzeb czy przekonań. Tak mocowana główka wytrzyma kilka takich przekręceń ale po którymś z kolei rzecz jasna się urwie - a ja mam potem reklamację i zarzuty dotyczące drutu który tak rdzewiał, że aż przerdzewiał i główka sama odpadła.
Rozumiem że zasłaniasz się tajemnicą technologiczną i to zrozumiałe ,ale w necie jest kilka art. o produkcji kogutów więc w sumie to żadna tajemnica ,nie mniej nie będę cię naciskał.Osobiście wole sztywne połączenie z grotem do góry ,nie wiem dlaczego ale to wydaje mi się tak logiczne że trudno to wytłumaczyć.
Osobnym tematem jest temat piór użytych do produkcji ,no tu jest różnie w jednym egzemplarzu jest OK. ale w innym są tzw ."odpady",można stwierdzić że widziały gały co brały ,ale nie o to chodzi płacąc 8 zyli za koguta oczekiwałbym w miarę solidnego wykonania.
Tomek nie odbieraj tego co piszę jako nagonki na ciebie ot ,takie moje spostrzeżenia .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.