Mucha chce zmian w Polskim Związku Wędkarskim

Lulek

W okolicach Ciechocinka miałem styczność z tym co potrafi wyczyniać ''prywatny właściciel'' i po rozmowie z innymi wędkarzami wiem, że to z deszczu pod rynnę i to nie zadaszoną...
Wiadomo jakiś pasjonat, osoba oddana społecznie sprawie ( nie mówię, że ma nie zarabiać) mógłby się sprawdzić ale na ogół będą to różnej maści '' byznesmeni '' przez małe b

Oczywiście Maniek ja nie mówię o wszystkich bo wiem, że masz jakieś plany swoje dzikie prywatne wody jakoś zagospodarować i udostępnić jako dzikie łowiska specjalne ? Dobrze rozumiem ? :mysli:

marschal

PZW ma duuużo wad, wyraźne są np. dysproporcje między wynagrodzeniem, a tym co pracownik robi, efektywnością stanowiska. Organizacyjnie jest zacofany, zarządzany pewnie gorzej niż mógłby być. Znamy to wszyscy.

Natomiast jego alternatywa czyli prywatni właściciele, to w Polsce to całkowita pomyłka. Piszę te słowa mając doświadczenia z prywatyzacją gospodarstw rybackich na Mazurach. Kompanie, który przejęły dzierżawę jezior wyłowiły dosłownie wszystko! Efekt - jeziora, które 20 lat temu wydawały się nie-do-przełowienia dziś są studniami i trzeba wielu lat, aby odrodziły się populacje ryb.

Oby Mucha nie wpadła na pomysł rewolucji. Stopniowa zmiana jest wg mnie o wiele lepszym rozwiązaniem.

borys

Maniek

Disaster

1. Zdecydowanie NIE prywatyzacji.
2. PZW moim osobistym zdaniem powinno zostać podzielone - PZW mniej pieniążków = Okręgi więcej pieniążków. Okręgi nie są złe jeśli potrafiłyby pieniądze gospodarować na swoje tereny. Aktualnie składki wędkarskie w większości lecą do źródła (Warszawa jeśli się dobrze orientuję) przez co mamy taki, a nie inny stan rzeczy (patrz 40milionów wypłat dla 600 pracowników). Nie wiem czy wszystko dobrze zrozumiałem ale nie do końca mi się podoba, że płacę za czyjś stołek, a nie za to, aby łowiska były lepiej gospodarowane.
3. Jeśli coś jeszcze mógłbym zmienić to pomyślał bym szczerze nad zmianą ustroju politycznego - PZW>Okręgi>Koła gdzie pieniążki idą adekwatnie. Koła najczęściej dbają jak tylko mogą o swoje wody (przynajmniej to co w moim kole się dzieje na to wskazuje). U mnie sytuacja wygląda tak - Świętokrzyskie, zniesiono wymiar na Płoć i Leszcza. Powód = karłowacieje leszcz na JEDNYM zbiorniku (Chańcza) i ludzie płaczą o płoć NA ŻYWCA! Tylko zaraz, zaraz - U nas Leszcz jest duży, nie karłowacieje i z tego powodu narybek zostanie wypleniony. Gdyby koło mogło wprowadzić zmodyfikowany własny regulamin chociaż do konkretnego łowiska to ten Leszcz by u nas przetrwał. Aktualnie myślę, że po następnym sezonie stanie się z nim to samo co się stało z Karasiem - zabieranie sztuk 10cm + na kotlety. Karasia było multum na jednym ze zbiorników i wystarczyły 2 sezony aby zniknął prawie całkiem. Leszcz zaczął częściej brać, dorósł nawet do paru kilogramów. No to teraz zniknie cały narybek. Brak logiki, a odgórnie jest na cały Okręg Kielce to narzucone(a raczej Okręg Kielce to narzucił na swoje tereny). W takich sytuacjach gdyby koło miało coś do powiedzenia było by lepiej. To problem Leszcza - problem Płoci to w moim odczuciu żenujący żart. O ile w ubiegłym sezonie Płoć 25 centymetrów, a nawet większe batem łowić to była czysta przyjemność to niedługo pozostaną okonie z wymiarem 15cm, które dorastają u nas głównie do 10cm i biorą zawsze wtedy, gdy w danym miejscu nie zostanie zwabiona ryba biała.

Nie wiem ile w moim rozumowaniu może być luk. Po prostu wydaje mi się, że gospodarka "centralnie" planowana to wielki błąd jeśli chodzi o wody w całej Polsce.

borys

Disaster

Borys składka podstawowa tzn. zagospodarowanie, tak ? U nas to w takim razie 90zł. Nie wiem czy wszędzie tak samo to będzie wyglądało. W Świętokrzyskim pełna(nie ulgowa) opłata to 90zł zagospodarowanie i bodajże 66zł wody górskie.

Chodzi mi może troszkę bardziej o to, że koła niewiele ze składek dostają. Większość idzie wyżej, a koła mogły by lepiej gospodarować zbiorniki.

Jeżeli z kolei chodzi właśnie o wnioskowanie to oczywiście na walnym zgromadzeniu koła przy komisji z okręgu (nie wiem czy dobrze ująłem - ale to raczej komisja była - pan kontrolujący obrady) poruszaliśmy ten temat. Odpowiedziano nam, że przekażą nasz pogląd ale z góry też uprzedził, że prawdopodobnie nic się z tym nie zrobi "bo to za dużo kłopotów" by było. Odparliśmy argument Leszcza właśnie i powiedzieliśmy, żeby na jednym z naszych zbiorników, gdzie ten Leszcz dorasta naprawdę spory i nie ma mowy o karłowaceniu wprowadzić wymiar albo chociaż limit dziennych sztuk (nie wagi). Gdy to nie przyniosło skutku to zapytaliśmy dlaczego problem występujący na 1 zbiorniku jest rozwiązywany na tle całego okręgu, w którym wymiar zniesiono. Spławiono nas w podobny sposób typu "przekażę taką uwagę" i informacja, że to wszystko by było zbyt problematyczne. To był problem leszcza - problem zniesienia wymiaru płoci to już w ogóle porażka - jeden, jedyny argument - "dochodziły nas głosy, że ludzie chcą płotki na żywca" to niedługo będzie okoń na żywca bo płoci się nie uświadczy.

Może troszkę przesada z tym, że biję pianę. Po protu jestem troszeczkę zdegustowany tymi 40 milionami, o których ostatnio głośno. Korupcja jak widać jest niestety wszędzie. No ale na to nic się nie poradzi.

borys

Składki podstawowe są w całej Polsce takie same. Różnice są w skłdkach okregowych. Zasobność kasy poszczególnych kół zależy od ilości członków a także od wypracowania funduszy z okręgu. Jeżeli chodzi o wnioskowanie to wniosek skałdasz na zebraniu sprawozdawczym koła które odbywa się przeważnie na poczatku roku. Wniosek jest składany do okregu na piśmie i podlega głosowaniu na zebraniu. Przyjęcie wniosku członka przez komisje oraz zaprotokułowanie jest obowiązkowe a to czy wniosek zostanie przyjęty zależy od uczestników zebrania urawnionych do głosowania. Jezeli zostanie przegosowany wiekszościa głosów zostaje wtedy przedstawiony w okregu do rozpatrzenia.

Disaster

Własnie na tym spotkaniu to się odbyło. Jednak nie zrobiliśmy tego piśmiennie to fakt. Czyli ten pan z okręgu zamiast nam doradzić co w takiej sytuacji zrobić żeby zwrócić uwagę na taki rozwój rzeczy, który nam nie sprzyja po prostu nas spławił mówiąc, że "przekaże" takie informacje ? Ehhh no nic. Dziękuję za informacje. Będziemy następnym razem lepiej przygotowani ^^

	Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
	» Zarejestruj się