Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Wto Lis 03, 2009 23:27
A co ma nazwa do rzeczy? Hektores mylisz się i to grubo, my myślimy jak najbardziej globalnie. Wyobraź sobie co stanie się przez takie (wybacz) głupie rozumowanie:
Głowacica w Dunajcu, Popradzie i Sanie będzie legendą
Takie rzeki jak Wieprz, Por zostaną ogołocone z pięknych pstrągów (a kosztowało to chłopaków z Roztocza ogromnego wkładu pracy i pieniędzy,,prywatnych pieniędzy!!!!)
Hektores na rzece na której wędkuję jest przepiękny odcinek "górski" mimo wody nizinnej, pływały w niej piękne lipienie, wystarczył jeden artykuł w gazecie żeby lipienie trafiły do maszynki. Takiej globalizacji chcesz? Wydaje mi się, że nie przemyślałeś tego posunięcia i konsekwencji z nim związanych. Mam nadzieję, że pamiętasz dlaczego wprowadzono oddzielne opłaty w okręgach, nie było innego wyjścia. Wody PZW zaczynały świecić pustką właśnie dzięki ogólnemu dostępowi do nich. Wędkarze wykonywali na wodach wyroki śmierci, jeżeli chcesz tego samego to gratuluje postawy. Powiem Ci szczerze nie rozumiem Twojego toku myślenia, byłem przekonany ze są wędkarze którzy chcą ratować wody, a nie je pustoszyć. Najbardziej mi żal tylko pracy ludzi, którzy zasługują naprawdę na ogromny szacunek, a tu koledzy starają się im odpłacić w banalny, dla mnie niezrozumiały sposób. Hektores wybacz, ze to powiem ale o takie starania zabiegają tylko ludzie którzy kompletnie dla wędkarstwa nic nie zrobili pozytywnego i nie wiedzą co znaczy ratować ryby i pracować. Takie podejście to nic innego tylko zwykła pazerność i egoizm. Dla kilku banalnych złotych, niszczyć wieloletni dorobek okręgów, które nie szły na łatwiznę(jak w tym przypadku).
Na szczęście jestem przekonany, ze nikt rozsądny na takie coś się nie zgodzi i wszystko zostanie tak jak do tej pory.
Pomógł: 38 razy Wiek: 54 Posty: 1131 Otrzymał 23 piw(a) Skąd: Kielce
Wysłany: Śro Lis 04, 2009 07:35
Borys to co piszesz ma sens ale patrzą na to inaczej >W wielu państwach europy nawet nie potrzeba żadnych pozwoleń wody tam nie są podzielone na okręgi .to ze mamy takie społeczeństwo no cóż ,,,,..
teraz poważnie zacząłem sie zastanawiać co dla nas ma wędkarzy jest dobrym wyjściem
jesli jednak ma to przynieść więcej szkody niż pożytku to jestem w stanie zrezygnować z moich poczynań
Nie chce uchodzić za takiego który otworzył furtkę mięsiarzą do ogołocenia wód
myślę że temat zamknięty
Wodom Cześć
ps Trzeba najpierw posprzątać w swoje śmieci a nie iść na cudze posprzątane
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Śro Lis 04, 2009 09:04
Hektores napisał/a:
W wielu państwach europy nawet nie potrzeba żadnych pozwoleń wody tam nie są podzielone na okręgi .to ze mamy takie społeczeństwo no cóż ,,,,..
Dokładnie jak piszesz, dlatego powinniśmy zacząć reformę od wędkarzy. Im więcej członków tego betonowego PZW będzie aktywnych, tym większa szansa na szybkie i pozytywne zmiany. Nie możemy czekać biernie na cud, bo cuda raczej się nie zdarzają, trzeba sprawy wziąć w swoje ręce, bo jak słusznie zauważyliście PZW to związek wędkarzy a nie prywatna firma prezesa z Twardej. Z przyjemnością wybrałbym się w świętokrzyskie na ryby, wiem że są tam piękna wody, a to czy będą wartościowe zależy tylko od tego jak sami członkowie kół będą o nie dbali. Wystarczy trochę chęci i chwila czasu.
Pomógł: 18 razy Wiek: 50 Posty: 535 Otrzymał 52 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 04, 2009 13:01
Hektores - ja jednak popieram Twoją pierwotną inicjatywę. Bo co lepiej powstrzyma mięsiarzy - opłata 10 zł/dzień czy opłata np. 250 zł/rok? No kurczę, mięsiarz może nawet nie uiści opłaty, a i tak połowi, bo co mu zrobisz? Bo idąc tropem tej idei - może nie w okręgach robić opłaty, a na wody poszczególnych kół? Ileż ja się pstrąga i lipienia nawpuszczałem do wód Nysy Kłodzkiej i Bystrzycy, ile mój ojciec prywatnej kasy i czasu w to włożył... dlaczego teraz kolesie z Wrocławia mają to łowić???!!!
Nie, takim myśleniem daleko nie zajedziemy. Musimy raczej jednoczyć wędkarzy przeciw mięsiarzom i kłusownikom, a nie dzielić się i posyłac część pieniędzy do Zarządu Głównego, który de facto nie ponosi odpowiedzialności za nic, bo wszystko nalezy do kompetencji Okręgów...
_________________ CATCH & EAT www.cb-mania.pl - prawdopodobnie najlepsze forum o CB radiu
Pomógł: 38 razy Wiek: 54 Posty: 1131 Otrzymał 23 piw(a) Skąd: Kielce
Wysłany: Śro Lis 04, 2009 13:30
Jedyną sensowną rzeczą która można teraz zrobić to w swoim własnym kole ,działać czynnie zostać SSR lub wejść Skład Sądu Koleżeńskiego i eliminować
takich osobników przez których musimy się wstydzić ,mamy do tego statutowe prawo
jeśli mojemu okręgowi ktoś wymawia porozumienie to trzeba znaleźć przyczynę i to zmienić
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Śro Lis 04, 2009 13:42
6nt napisał/a:
Bo co lepiej powstrzyma mięsiarzy - opłata 10 zł/dzień czy opłata np. 250 zł/rok?
A pomyślałeś o tym ze za to 250zł "mięsiarz" ma do dyspozycji wszystkie wody 360dni w roku. Poza tym licencje kosztują od 10zł do 70zł za dzień i nie wydaje mi się że to zły pomysł na "mięsiarzy". Na wodach których pilnują wędkarze nie ma miejsca na nieuiszczenie opłat.
Cytat:
Ileż ja się pstrąga i lipienia nawpuszczałem do wód Nysy Kłodzkiej i Bystrzycy, ile mój ojciec prywatnej kasy i czasu w to włożył... dlaczego teraz kolesie z Wrocławia mają to łowić???!!!
Myślę, że wiesz o tym, ale przypomnę; nie wolno zarybiać wody samowolnie i mimo szczerych chęci można zniszczyć łowisko. Wierzę że oczywiście te zarybienia były planowane przez specjalistów. Dzięki takim samowolkom wędkarskim załatwiono jeź. Klimkowskie, wpuszczając gatunki których tam nie powinno być w takiej ilości. Każde dodatkowe zarybienie musi być kontrolowane.
6nt napisał/a:
Nie, takim myśleniem daleko nie zajedziemy.
I tu masz 100% racji.
6nt napisał/a:
Musimy raczej jednoczyć wędkarzy przeciw mięsiarzom i kłusownikom, a nie dzielić się i posyłac część pieniędzy do Zarządu Głównego, który de facto nie ponosi odpowiedzialności za nic, bo wszystko nalezy do kompetencji Okręgów...
Rozumiem ze pieniądze posyłane do Zarządu Głównego mogą lub są źle gospodarowane, ale ja k się to ma do walki z "mięsiarstwem" i kłusownictwem, tym bardziej że sami namawiacie ludzi do bojkotu przeciwko tej walce otwierając praktycznie bez żadnych ograniczeń dostęp do wód? 250żł to normalna składka jaką ja płacę i powiem szczerze w swoim okręgu ołowię się jak bąk, nie wiem dokładnie ile z tych pieniędzy zabiera ZG i co z nimi robi, ale jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności ryby są i nikt nie narzeka. Nie wiem czemu szukacie winnego tam gdzie nie potrzeba. Takie "gderanie" na ZG przypomina mi budowę domu od dachu. Winne beznadziejnej sytuacji w okręgach sa same władze okręgu i członkowie kół którym się nie chce dupy ruszyć do jakichkolwiek działań praktycznych. Oczywiście ZG wymaga bardzo dogłębnej lustracji i jestem za tym jak najbardziej. Wszyscy by podpisywali tylko petycje, bo to nie kosztuje żadnej pracy. ZGROZA!! Chcecie zniszczyć polskie wędkarstwo i wody jesteście na dobrej drodze.
Pomógł: 18 razy Wiek: 50 Posty: 535 Otrzymał 52 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 04, 2009 13:58
borys - 250 zł to taka luźna kwota, wpisz tam róznie dobrze 3000, 5000 czy jakąkolwiek inną kwotę, nie o to tu chodzi. czy naprawde uważasz, że:
1. głównym celem PZW ma być walka z mięsiarstwem i kłusownictwem?
2. ZG rzeczywiście dobrze to robi?
Proszę, ogranicz też teksty typu: "ZGROZA!! Chcecie zniszczyć polskie wędkarstwo i wody jesteście na dobrej drodze." To, że mamy inne zdanie niż Ty, to nie znaczy, że to my się mylimy, a Ty masz rację i to nie znaczy, że coś chcemy niszczyć. Uważam, że dyskusja, którą zaczął Hektores to bardzo cenny głos w sprawie funkcjonowania polskiego wędkarstwa i jego zasad.
Jeszcze odnośnie zarybiania - oczywiście wszystkei zarybienia, których dokonywaliśmy były znakomicie i profesjonalnie zaplanowane. Zupełnie przeciwnie niż te, do których zmusił w końcu ZG - piekny sportowy boleń w Nysie stał się niemal jedyną rybą, stał się rybą niepożądaną. Wprawdzie ograniczył mięsiarstwo (jest tak niesmaczny, że tylko nieliczni toto jedzą), ale zniszczył spore populacje okonia, narobił spustoszenia w kleniach i jaziach, że o innej rybie już nie wspomnę. Ryby są, ale czy nikt nie narzeka? Hmmm... a co my tu robimy?
_________________ CATCH & EAT www.cb-mania.pl - prawdopodobnie najlepsze forum o CB radiu
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Śro Lis 04, 2009 14:10
6nt napisał/a:
Proszę, ogranicz też teksty typu: "ZGROZA!! Chcecie zniszczyć polskie wędkarstwo i wody jesteście na dobrej drodze." To, że mamy inne zdanie niż Ty, to nie znaczy, że to my się mylimy, a Ty masz rację i to nie znaczy, że coś chcemy niszczyć. Uważam, że dyskusja, którą zaczął Hektores to bardzo cenny głos w sprawie funkcjonowania polskiego wędkarstwa i jego zasad.
Na to wygląda ze bardzo mało angażowaliście się w prace dotyczące funkcjonowania swoich kół, okręgów. Dlatego po raz kolejny z premedytacją mówię "ZGROZA"!!! Pisząc o czymś takim można bardzo łatwo wywnioskować tylko to, ze nie interesuje Was rozwój wędkarstwa tylko jego zagłada poprzez cięcie kosztów tam gdzie nie powinno się tego robić i udostępnianie praktycznie za friko każdego łowiska. Byłbyś szczęśliwy jakby na Twoje pstrągowe łowiska zjeżdżała ekipa z całej Polski sukcesywnie je wyławiając. Skąd weźmiesz pieniądze na zarybienia łowisk jak zlikwidujesz licencje, przecież takie myślenie to istna głupota nie przemyślana długoterminowymi tragicznymi konsekwencjami. Składka nawet 500 zł nie będzie w stanie pokryć strat po likwidacji licencji. Być może będzie Cię stać zapłacić taką lub wyższą kwotę, ale mięsiarzy także, a Ci których nie stać a dbali o łowiska będą kolejna grupą pokrzywdzonych. GŁUPOTA, GŁUPOTA i jeszcze raz GŁUPOTA!!! Panowie przemyślcie to dokładnie bo jak na razie to faktycznie dążycie ku zagładzie.
6nt napisał/a:
1. głównym celem PZW ma być walka z mięsiarstwem i kłusownictwem?
2. ZG rzeczywiście dobrze to robi?
A co ma piernik do wiatraka?
_________________ złap & się drap
Ostatnio zmieniony przez borys Śro Lis 04, 2009 14:13, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 38 razy Wiek: 54 Posty: 1131 Otrzymał 23 piw(a) Skąd: Kielce
Wysłany: Śro Lis 04, 2009 14:10
W końcu ochłonąłem i zacząłem myśleć logicznie
Wcale sie nie dziwie że Tarnów wypowiedział nam jednostronnie porozumienie
w sumie to mają racje Kiedy wędkowałem na Dunajcu w okolicach Żabna zauważyłem
jedną prawidłowość .Miejscowi łowili tyle ile potrzebowali złowił 3, 4 rybki (płoć ,leszcz i takie tam .. )i szli do domu lub wypuszczali pozostałe albo je zamieniali w siatce .A nasi full limit ile można tyle brali ,sam nie widziałem ale słyszałem opowieści o bagażnikach pełnych leszczy ,więc mogą się wkur....
U nas z natury ryb się nie wypuszcza z powrotem .....taka mentalność nawet kradną na komercjach
to łowisko w Tokarni ma ogrodzenie pod prądem bo gościowi ryby wynosili w Śladkowie to samo właściciel zrezygnował z wpuszczania wędkarzy wędkować mogą tylko goście gospodarstwa agroturystycznego bo znajdowali zakopane lub schowane ryby które sie rozkładały bo nie udało im się ich wynieść
......................ech
do czasu ża bycie wędkarzem nie będzie zaszczytem a tylko formalnością tak długo będzie walka o mięso
tanie mięso bo za 140 złoty przez cały rok
Wszystko jest pięknie jestem za wędkowaniem bez granic ale czy wszyscy powinni mieć taką możliwość ??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.